Lubię czytać powieści, które zostały napisane z wyczuciem, głębią, przekazem, rozterek, a przy okazji mamy do czynienia z rozumieniem wad i zalet głównego bohatera.
Tym razem do takiego niezwykłego trudnego świata związanego z ludzkim cierpieniem, zwykłą codziennością zabrała mnie autorka powieści pt. ''Facet z pocztówki'' Pani Elżbieta Ceglarek.
Główna bohaterka o imieniu Joanna stanowi dla mnie osobiście przykład osoby, która zmaga się z na co dzień z utratą osoby, którą kochała — mężem, niezrozumieniem, nie potrafi odmówić pomocy, kiedy jest o nią poproszona, wrażliwa na potrzeby innych.
Osoby otaczające Joannę na co dzień nie rozumieją jej, gdyż starają się układać nowy plan życia, w którym ona czuje się pogubiona.
Dzięki temu, że ma, swoje zwierzątko jej życie nagle ulega zmianie, ale pomimo sytuacji umie trzymać ogromny dystans do ludzi i siebie samej.
Najbardziej podobała mi się postawa taty Joanny Karola, który to stara się zrobić wszystko, aby Joanna czuła się na nowo być znowu szczęśliwa i zachowanie nowego znajomego Adama, z którym dzieli wspólne pasje, a przy okazji poznaje jego zawód, który wykonuje, wsłuchując się w rytm muzyki granej przez niego.
Powieść ta składa się z 7 rozdziałów napisanych barwnym językiem.
Autorka doskonale potrafi dostosować mocne charaktery do wszystkich występującej w tej powieści bohaterów.
Postać głównej bohaterki Joanny został w każdym detalu opracowany bardzo dobrze przez autorkę, gdyż dla wielu osób powinna być ona wzorem dla osób, które miewają wątpliwości co do rozważań na temat śmierci bliskich osób.
W każdym z nas jest cząstka Joanny, ale pytanie należy zadać sobie przy tym jedno z wielu, czy my potrafimy wybaczyć ludziom tym, którzy nas skrzywdzili, na to należy, zwrócić szczególną uwagę poznając Joannę i jej zachowania wypływające od niej samej.
Moje trzecie spotkanie autorskie z twórczością Pani Elżbiety Ceglarek uważam za udane.
Warto przeczytać tę powieść.