Polluks to druga część serii „Bezlitosna Siła”, gdzie akcja toczy się we Wrocławiu w kręgu mężczyzn walczących w walkach MMA. Piękna dziewczyna i przystojny facet, oboje po przejściach. Ona w nim od lat zakochana, a on chce ją do siebie zrazić, ale jednak zachowuje się tak jakby nie chciał. Banał.
Prawie nic nowego nie pojawia się w fabule, utarty schemat i zero zaskoczenia. Gdyby to nie była kolejna książka z serii, to mogłabym ją uznać za dobrą pozycję. Czyta się szybko, nie jest zbyt wymagająca. Jednakże jako kolejna część w tym samym temacie, jest delikatnie mówiąc nudna. Wydaje mi się infantylna, ciągłe „jestem pop***dolony” i nielogiczność w zachowaniu bohaterów.
Gdyby Pani Agnieszka zechciał trochę bardziej się postarać i zamiast pisać jak najwięcej, pisać jak najlepiej, to mogłoby być z tego coś fajnego. Liczę na to, że kolejne części będą dorównywać pierwszemu tomowi, bo ja bardzo lubię literaturę „dilerki emocji” i nie chciałabym się za szybko zniechęcić.
Na ringu zmienia się w bestię w ludzkiej skórze.
Po tym, co przeszedł w życiu, trudno mu uwierzyć, że ktokolwiek byłby w stanie go pokochać. Że mógłby chcieć go takiego, jakim jest – także z jego mroczną stroną.To dlatego Patryk „Polluks“ Rotter od czułości woli szybki, brutalny seks. Bez bliskości, bez happy endów. Żyje tak samo, jak boksuje: bez litości, raz po raz dając się ponieść swoim demon...