Trylogia oporu

Recenzja książki Krwawy kwiat
Już na wstępie mogę śmiało powiedzieć, że "Krwawy kwiat" jest kolejną książką z którą miałam wiele wzlotów i troszkę upadków. Mówiąc od początku, książkę dostajemy od dość mało znanej autorki, która wydawała swoją pierwszą książkę. Muszę przyznać, że ta informacja trochę wpłynęła na moje postrzeganie, pod względem nadziei poprawy, zwrócenia uwagi na błędy i wydawania co raz lepszych książek. Nasza główna bohaterka Sara, jest inteligentną kobietą, która straciła ukochanego ojca i szukając schronienia od złych wspomnień ucieka do Sztokholmu. Z początku zagubiona, znajduje lokum z specyficznym najemcą i pracę, w której warunki umowy niekoniecznie zgadzają się z rzeczywistością. Po krótkim czasie bohaterkę poznaję piękną Belle o niezwykłych oczach i osobowości, która oferuję nieporównywalne warunki do aktualnych. Sara oczywiście się zgadza, ale czy to wszystko na pewno jest tak proste i łatwe? "Krwawy kwiat" to przede wszystkim lekka książka z fajnie stworzoną fabułą. Na początku czytania byłam wręcz oczarowaną tą pozycją, akcja szła szybko, każde z wydarzeń było jasne i nie nudziłam się. W połowie miałam wrażenie, że wszystko zwolniło, może przez działania bohaterki, polegające na zagłębianiu się w sprawy polityczne, o których mowa w opisie od wydawcy. Choć z drugiej strony i ten zastój był potrzebny aby dowiedzieć się coś więcej o działalności. I w końcu koniec, w którym spodziewałam się wielkiego bum, które jednak nie było tak wielkie. Niektórych spraw z biegiem książki zaczęłam się domyślać, więc trochę te "bum" przez to osłabło. Nie należy także zapomnieć o bohaterach, dla których warto poświęcić choć chwilę. Oczywiście moją ulubienicą nie stała się główna bohaterka, lecz Bella, posiadająca multum sekretów i działań, Od samego początku starałam się odkryć tą postać, domyślić co tak na prawdę mają na celu jej działania, lecz niestety (a może i lepiej) nie podołałam swoim ambicją i dopiero autorka sprzedała mi sekrety tej postaci. Reasumują książkę jak najbardziej polecam przeczytać, jeśli macie ochotę na coś lekkiego i nie potrzebującego całej waszej uwagi. Osobiście jak dorwałam się do książki, to nie mogłam odłożyć i skończyło się na tym, że była przeczytana w niecałe trzy dni, więc mój gust mówi tak, choć czekamy na coś lepszego.
"O społeczeństwie nie mówią jego najsilniejsze ogniwa ani wielkość ich sukcesów.. określane jest przez to, jak zajmuje się najsłabszymi."

Książkę odebrałam za punkty w portalu Czytam Pierwszy.
Dodał:
Dodano: 06 III 2020 (ponad 5 lat temu)
Komentarzy: 0
Odsłon: 128
[dodaj komentarz]

Komentarze do recenzji

Do tej recenzji nie dodano jeszcze ani jednego komentarza.

Autor recenzji

Imię: Gośka
Wiek: 26 lat
Z nami od: 13 IX 2018

Recenzowana książka

Krwawy kwiat



Pierwszy tom napisanej z rozmachem szwedzkiej Trylogii Oporu. Niepokojący thriller psychologiczny o kobiecie, która zostaje uwikłana w walkę z aparatem władzy. Po studiach i odbyciu służby wojskowej Sara przeprowadza się do Sztokholmu. Od tajemniczego pożaru, w którym zginął jej ojciec, i brutalnego gwałtu boryka się z silnym stresem pourazowym. Podejmuje pracę w kawiarni i wynajmuje pokój w nie...

Ocena czytelników: 5 (głosów: 1)