„Polluks" to druga część serii „Bezlitosna siła". Tym razem bohaterami są Patryk, czyli tytułowy Polluks, i Martyna. On jest brutalnym i bezlitosnym zawodnikiem MMA, którego napędza chęć zemsty za krzywdy z dzieciństwa. Ona jest wspólniczką Kastora, bohatera pierwszego tomu, który jest też jej najlepszym przyjacielem, podobnie jak i Polluksa. Oboje od dłuższego czasu mają się ku sobie, jednak z całych sił bronią się przed tym uczuciem. Martyna ma za sobą nieudane i trudne małżeństwo, dlatego nie chce się pakować w kolejny związek, który może okazać się wielką porażką. W końcu zakochanie się w Patryku nie może wróżyć niczego dobrego – tak o sobie samym myśli mężczyzna. On sam nigdy nie był w żadnym poważnym związku. Kobiety ma na jedną noc, nie angażuje się w nic poza seks. Jednak od jakiegoś czasu jego wszystkie myśli zmierzają ku Martynie. Czy w końcu któreś z nich odważy się na pierwszy krok?
Ta część podobała mi się bardziej niż poprzednia. Prawdopodobnie to dzięki bohaterom, bo zarówno Polluks jak j Martyna są charakterni i takich lubię najbardziej. Martyna od kilku lat podkochuje się w Polluksie, ale nie sądzi, że i on coś do niej czuje, oprócz pociągu fizycznego. Kiedy w końcu zbliżają się do siebie, oboje uczą się bycia w normalnym i dobrym związku. Do tej pory opiekowanie i troszczenie się o siebie nawzajem było im obce, podobnie jak okazywanie sobie uczuć. Polluks jest pełen sprzeczności, ponieważ z jednej strony nie chce obarczać Martyny swoją okropną przeszłością i nie chce jej zranić, bo bardzo mu na niej zależy, a z drugiej strony nie wyobraża sobie bez niej życia. Dzięki Martynie otwiera się i porządkuje swoje życie. Jednak najważniejsza walka z demonami jest jeszcze przed nim.
Cała seria "Bezlitosnej siły" jest napisana w takim samym klimacie. Są tu bardzo niegrzeczni faceci, którzy w życiu prywatnym i zawodowym nie uznają litości. Za przyjaciółmi i rodziną idą w ogień bez zbędnych pytań, a ból i cierpienie nie są im obce. Mają za sobą bolesną i traumatyczną przeszłość, jednak w przyszłość idą z podniesioną głową, nieustannie walcząc z dawnymi demonami. Podobnie jest tu z kobietami. Nie raz zostały boleśnie doświadczone przez los, co pokazują blizny na ich ciele i duszy. Jednak nie poddają się i dążą do osiągnięcia szczęścia.
Podoba mi się w tej serii to, że jej bohaterowie są okropnie doświadczeni przez los i osoby, które miały o nie dbać, a faktycznie znęcały się nad nimi. Pomimo tego, starają się wyjść na prostą i cieszyć się życiem. Specyficzny klimat, który tu panuje jest interesujący, gorący, niebezpieczny i namiętny. Może to wszystko jest banalne, ale czasami czuję potrzebę przeczytania czegoś w tym stylu.
Książkę odebrałam za punkty w portalu Czytam Pierwszy.