"Zawsze i na zawsze" Jenny Han to trzecia, finałowa część serii o Larze Jean. W tej części główni bohaterowie zmagają się z problemami dotyczącymi "wchodzenia w dorosłość". Lara Jean i Peter kończą liceum. Dziewczyna zaplanowała sobie dokładnie najbliższą przyszłość. Jej wymarzona uczelnia jest niedaleko domu, co jest dla niej ogromnym plusem, Peter dostał tam stypendium sportowe co oznacza, że będą mogli studiować razem. Co więcej, ze względu na dobre wyniki w nauce wszystko wskazuje na to, że nie będzie miała problemu z osiągnięciem swojego celu. Szczęście jest na wyciągnięcie ręki, jednak gdy przychodzą wyniki rekrutacji, jej plan legł w gruzach. Lara Jean musi zastanowić się, co będzie dla niej najlepsze. Pojawiają się wątpliwości, czy związek na odległość jest właściwym rozwiązaniem. Czy uda im się przetrwać cotygodniowe dojazdy? Czy będą mieli dla siebie wystarczająco dużo czasu, czy może stopniowo ich relacja się będzie się rozluźniać? Dziewczyna ma też w głowie słowa matki, która mówiła, że najlepiej rozpocząć ten nowy okres w życiu z czystą kartą, bez chłopaka. Pomimo tego, że autorka wykorzystuje sporo utartych schematów, które powtarzają się w książkach młodzieżowych, jest to zrobione w taki sposób, że wydaje się czymś nowym. Ogromny plus dla całej serii za cudownie ukazane więzy rodzinne. Lara Jean ma dobry kontakt nie tylko ze swoimi siostrami, ale również z ojcem. Każda postać z tej rodzinki jest bardzo dobrze wykreowana. Do każdej z tych osób czuje się natychmiastową sympatię. Książka jest urocza, ciepła i otulająca. Bardzo szybko się ją czyta, jednocześnie nie jest jedną z tych pozycji, o których szybko się zapomina. Po lekturze czuje wielki niedosyt. Ciężko się rozstać z tą historią. Bardzo chętnie przeczytałabym o dalszych, studenckich losach bohaterów. Mam nadzieję, że zakończenie "Zawsze i na zawsze" to otwarte drzwi do dodatkowej części lub serii opowiadań pomimo zapewnień autorki w podziękowaniach na końcu książki. Oczywiście oceniam 5/5 i bardzo polecam całą serię na prezenty świąteczne
Książkę odebrałam za punkty w portalu Czytam Pierwszy.