Klementyna, główna bohaterka mieszkając w Miasteczku na każdym kroku komuś pomaga. Jej córka Dobrochna idzie w jej ślady i podczas drogi do szkoły namawia mamę by zabrały do domu małą srokę, która leżała bieda na trawie. Klementyna na początku protestowała jednak jej córka tak ją podeszła, że nie mogła jej odmówić. Zanim wróciła do domu już całe Miasteczko wiedziało o nowym nabytku głównej bohaterki. Stara Anna przestrzegała ją, że sroka zwiastuje niespodziewanych gości, jednak Klementyna uznała to za zwykły zabobon.
Do głównej bohaterki przyjeżdża koleżanka, która jest zainteresowana zakupem domu w Miasteczku. Jednak dwór, który chce kupić nie ma najlepszej opinii. Klementyna dobrze pamiętała, że gdy była mała dziewczynka babcia powtarzała jej by tam nie chodzić, bo to złe miejsce. Nie tylko ona dostawała takie rady. Stara Anna również uprzedzała główna bohaterkę oraz jej koleżankę by nie chodziły tam same a już na pewno by nie kupowały tego dworu. Obie kobiety nie mogły pojąć, czemu każdy straszy je tym dworem. Jednak koleżanka Klementyny to dopiero pierwszy gość.
Po raz kolejny powtórzę, uwielbiam tą serię. Jest taka życiowa, prawdziwa. Miałam wrażenie jakbym mieszkała w tym Miasteczku. Historia lekka, przyjemna, idealna na odprężenie się po całym dniu. Uwielbiam takie książki i zawsze żałuje, że tak szybko się kończą. Klementyna jest taką przyjazną osobą, do której z ogromną chęcią wpadłabym na rogaliki z pyszna konfiturą i gorącą herbatę. Dobrochna jest taka podobna z zachowania do swojej mamy, choć jest bardziej gadatliwa.
Książkę gorąco polecam wszystkim kobietom, gdyż wydaje mi się, że mężczyzn może nie zaciekawić życie kobiety samotnie wychowującej dziecko. Lecz co do kobiet to jest to historia dla młodych jak i dla starszych. Czyta się szybko i przyjemnie. Cała seria jest niesamowita. Na pewno kiedyś do niej powrócę.
Wspaniała opowieść o tym, że kiedy dajesz szansę marzeniom, nic nie jest zbyt trudne.
Mieszkańcy Miasteczka nie mogą doczekać się otwarcia cukierenki, ale czego tak naprawdę pragnie Klementyna? By spełniły się jej dziecięce marzenia o dozgonnej miłości, szczęśliwym domu i błogim spokoju? Czy uwierzy w to, że właśnie nadszedł czas, kiedy rzeczywistość okazuje się piękniejsza niż jej najskrytsze pr...