Eva, główna bohaterka zaczyna nową pracę na Manhattanie, gdzie od niedawna mieszka. Jest młodą, atrakcyjną dziewczyną, pochodzi z zamożnej rodziny. Jej ojciec biologiczny jest policjantem, natomiast jej matka wybrała życie z innym mężczyzną, który jest w stanie spełnić jej marzenia. Eva mieszka razem z przyjacielem, który jest biseksualny. W pracy główna bohaterka poznaje Gideona, przystojnego „boga seksu”. Oboje wpadają sobie w oko. Zaczynają się spotykać, gdzie on jasno stawia sprawę, że mu w głównej mierze chodzi tylko o seks. Natomiast Eva nie jest osobą, która jest uległa i stawia na swoim.
Cóż mogę powiedzieć o tej książce? Początek łudząco podobny do „50 twarzy Greya”, aż nie chciało mi się zbytnio jej czytać, lecz się zmusiłam. (Bo przyznam ze po opiniach znajomych od razu kupiłam 5 części ). O co chodzi w tej książce ? A no jak nie wiadomo o co chodzi to chodzi o seks! Dwoje ludzi spotykają się, kochają się, kłócą, godzą, kłócą, godzą i tak w kółko. Lecz jedyne co mnie zaciekawiło w tej książce ( i wcale nie chodzi mi o sceny łóżkowe !) to to, że oboje mają tajemnice. Eva jest bardziej otwarta i szybciej je wyjawia. Lecz Gideon (uparty jak osioł) nie chce powiedzieć nic na temat swojej przeszłości. Może nie to było celem tej książki, ale niektóre teksty doprowadzały mnie do łez ze śmiechu. Nie uważam tej książki za godną polecenia. Oczywiście dla fanek erotyki jak najbardziej. Jak dla mnie jest to książka przeciętna.
Gideon Cross pojawił się w moim życiu jak błyskawica w mroku.
Był piękny i intrygujący, rozpalał do białości. Pociągał mnie jak nikt dotąd. Pragnęłam jego dotyku jak narkotyku, choć wiedziałam, że jest dla mnie zgubny. Moja zraniona dusza i ciało broniły się, ale on z łatwością je posiadł.
Gideon czuł to samo, dręczyły go podobne demony. Byliśmy jak lustra, które odbijały swoje najgłębsze rany i...