"Urzędnik" Polska komedia kryminalna czyli rzeczywistość w krzywym zwierciadle! Musiałam to przeczytać!
Jeśli lekko się uśmiechniecie po przeczytaniu:
„Wszyscy się mylą. Sędziowie i lekarze również. Mówi się nawet, że każdy lekarzyk ma swój cmentarzyk”,
albo:
„Prawie mi serce stanęło! E, co ja gadam…? - […] - Przecież ja nie mam serca, tylko pompę przetaczającą płyn ustrojowy”
to ta książka jest dla Was!!!
Powieść ma dość specyficzny klimat (sarkastyczny humor) i jestem pewna, że nie wszystkim przypadnie do gustu. Mi się bardzo podobała i jeśli pozostałe książki autora są napisane właśnie w takim stylu to chętnie po nie sięgnę!
Sławek Michorzewski wypracował swój własny styl - pomiędzy groteską, abstrakcją i absurdem.
Marian Sopel: „Każdego dnia, kiedy wychodzę z domu do pracy, tak naprawdę wychodzę wymierzyć komuś sprawiedliwość. Zniszczyć jego życie, odebrać pieniądze i dać temu krajowi to, co mu należne. Polska potrzebuje nowych dróg, mostów, komisariatów, urzędów, sprzętu inwigilacyjnego i tak dalej”.
Na minus tej książki można zaliczyć czcionkę - źle się czytało
Za przeczytanie dziękuję czytampierwszy.pl