Wiatrakowe puzzle

Recenzja książki Wiatraki
Dynamiczna akcja powieści rozgrywa się latem 2017 roku na Pomorzu Środkowym. Wiatr od morza młóci ogromne skrzydła elektrowni wiatrowych w okolicy Grębówka, które jak brzytwa przecinają nadmorskie powietrze. Burze i ulewne deszcze oraz jęk wiatraków potęgują grozę sytuacji, a czerwone światło migające z każdej elektrowni jakby ostrzegało przed czyhającym gdzieś w pobliżu niebezpieczeństwem. To wiatraki stają się miejscem przerażających zbrodni, a biel gryki wokół nich ma symboliczny wymiar. Makabryczny teatr trwa.
Wielowymiarowa fabuła składa się z wielu obrazów. Autor połączył ze sobą odległe wątki – morderstwa trzech mężczyzn na wiatrakach, skorumpowana policja, porachunki gangsterów, wizyty starej Niemki, niepełnosprawny mężczyzna, protesty pod sądem, miejscowe tajemnice z końca II wojny światowej, zniknięcie policjanta, przygodny seks, a to wszystko okraszone lokalnym kolorytem i polnymi pejzażami, oświetlone błyskawicami lub zasnute mgłą. Dużo się dzieje. Zwykła rozmowa dostarcza wielu niepokojących informacji. Napięcie rośnie wśród bohaterów i w czytelniku, groza staje się wszechobecnym towarzyszem, aż do zakończenia. Finalne wydarzenia wydają się wręcz niewiarygodne w swoim przebiegu, a nadludzkie siły i wytrzymałość inspektora szokują. Tak jak jego metody działania.
Gdy zaczęłam czytać „Wiatraki”, to z miejsca przepadłam. Kryminalne zagadki z przeszłości połączone z teraźniejszymi, a nad nimi upiorny szum skrzydeł wiatraków. Krzycki z Hadczukiem na tropie Bałysia i Kały, a po piętach depcze im II wojna światowa. Efektowne połączenie kryminału z thrillerem. Mocna rzecz.
Dodał:
Dodano: 02 I 2019 (ponad 6 lat temu)
Komentarzy: 0
Odsłon: 162
[dodaj komentarz]

Komentarze do recenzji

Do tej recenzji nie dodano jeszcze ani jednego komentarza.

Autor recenzji

Imię: nie podano
Wiek: 48 lat
Z nami od: 02 I 2019

Recenzowana książka

Wiatraki



Sympatyczny duet krakowskich policjantów tym razem działa na Pomorzu. Podkomisarz Lucek Bałyś, wysłany na pozornie niewinną konferencję, zostaje beznadziejnie wmieszany w porachunki miejscowej gangsterki. Z początku uznaje to za szczęśliwy traf – po kłopotach w małżeństwie porządna dawka adrenaliny na pewno dobrze mu zrobi. Po chwili jednak zdarzenia nabierają szalonego tempa, zwłaszcza że szefem...

Ocena czytelników: 5 (głosów: 2)
Autor recenzji ocenił książkę na: 5.0