Tyle słów, słów, słów!

To moje pierwsze zetknięcie z twórczością Aleksandra Dumas'a.
"Ascanio" jest powieścią awanturniczą.
Po raz pierwszy wydaną w 1843 roku.
Natomiast jej akcja toczy się w XVI wieku, w latach 1540-1541.

Autor przytłacza mnóstwem słów, mam wrażenie że większość z nich była niepotrzebna.
Z tej racji akcja toczy się powoli.
Jednak w XIX wieku pisało się całkiem inaczej, ludzie dysponowali dużo większą ilością czasu i cierpliwości.
Miejscem akcji jest Francja, Paryż ale również są nim Włochy, Rzym.

Jednak Pan Dumas ciekawie, dokładnie portretuje swe postacie.
Stają mi one przed oczami jak prawdziwe.
W pewnych miejscach można się pośmiać.

Myślę że książka może się spodobać osobom lubiącym powieści awanturnicze, oraz oczywiście twórczość Aleksandra Dumas'a Ojca.

Tak teraz się całkiem inaczej pisze niż niegdyś, ewoluuje zarówno sposób pisania, jak i słowa.

Teraz kolej na Hrabiego Monte Christo.
Moja ocena, to naciągane 4,5 na 6.
Już kończę tą jedną z najsłabszych moich opinii.