"Przygoda z owcą" jest napisana niezwykle lekkim piórem.
Przez co czytało mi się ją bardzo przyjemnie i szybko.
Mam wrażenie że jest powieścią oniryczną.
Mimo tego że akcja toczy się raczej wolno, wcale mi to nie przeszkadzało.
Ponieważ każde zdanie było "smaczne" i ciągle chciałem więcej.
Akcja toczy się końcem lat siedemdziesiątych, oczywiście w Japonii.
W tej ponad czterysta-stronicowej książce narratorem jest niespełna trzydziestoletni Japończyk.
Najpierw rozwodzi się z nim żona, następnie w wyniku zdjęcia pewnej owcy, rezygnuje z pracy.
Gdy autor zaczyna uprawiać filozofię, niektóre stwierdzenia są trochę dziwne, innym razem śmieszne.
Jednak mimo tego stwierdzam że powieść mi się podobała i na pewno sięgnę po inne tego pisarza.
"Jeśli przez pewien określony czas człowiek skupi się na czekaniu, to potem robi się już wszystko jedno. Choćby to było pięć, dziesięć lat czy miesiąc. Wszystko jedno."
"Przyjaciele, z którymi zabijamy czas, to właśnie prawdziwi przyjaciele."
Info:
Tytuł oryginalny:羊をめぐる冒険 / Hitsuji-o meguru bōken
Pierwsze wydanie: 1982
Rok wydania polskiego: 1995
stron: 420
Opis:
Główny bohater, zwykły mieszkaniec zwykłego współczesnego miasta, żyje sobie spokojnie swoim zwykłym życiem. Jednak pewnego dnia przyjaciel przysyła mu tajemniczą fotografię, przedstawiającą owce na pastwisku. Jedna z owiec ma na grzbiecie gwiazdę. Od tego momentu życie b...