Recenzja książki Trylogia Czarnego Maga: Wielki mistrz
Ostania część "Trylogii Czarnego Maga" rozkręca się bardzo powoli.
Pierwszy i drugi rozdział autorka przeznacza na przypomnienie nam treści poprzednich tomów.
Książka jest napisana zwięźle i lekko, przyjemnie się ją czyta.
Niestety bohaterowie są, poza paroma wyjątkami nijacy.
Brak tu nastrojowego klimatu, czy też poetycznych opisów.
Trudi Canavan powoli rozwija kilka wątków, przy czym, zdarza jej się powtarzać te same treści.
Powieść należy do przygodowej fantasy, mało w niej przemyśleń.
Dużo natomiast ciekawej akcji.
Książce daję 4,5/6 dlatego że początek jest słaby. Jednak patrząc na oceny, powieść jest bardzo lubiana.
"Czasami wiedza o tym, jak widzi cię ktoś inny, nie jest wcale miłym doświadczeniem. To potrafi niszczyć przyjaźnie, zmieniać miłość w niechęć, zabijać szacunek dla samego siebie. - Zamilkł na chwilę. - Może to jednak również prowadzić do lepszego zrozumienia."
"Czasami odpowiednio odmierzona prawda jest lepsza niż stuprocentowe kłamstwo."
tyt. oryg.: Black Magician Trilogy: The High Lord
tłum.: Agnieszka Fulińska
stron: 720
cykl: Trylogia Czarnego Maga
tom 3
okładka: miękka
wydanie: I
Sonea wiele nauczyła się w Gildii Magów. W ciągu ostatniego roku Regin dał jej spokój, a pozostali nowicjusze zaczęli traktować ją z niechętnym szacunkiem. Dziewczyna nie może jednak zapomnieć tego, co widziała w podziemnej komnacie Wielkiego Mistr...