"- Słuchajcie, a jak żeście to zrobili, że tak przypominacie Lenina i Dzierżyńskiego? - zaciekawił się Arek. - To tak wrodzone czy charakteryzacja? Bo przecież nie operacja plastyczna.
- Jesteśmy prawdziwi - wyjaśnił Feliks.
- A nie mówiłem, że zajebiście mocny towar? - ucieszył się ich młody wspólnik"
"Wieszać każdy może" jest ciekawą satyrą. Pilipiuk rozśmieszył mnie w tym zbiorze opowiadań wielokrotnie. Pośmiać się można zarówno z naszej wsi, uprzedzeń, oszustw, podejrzliwości, okrucieństwa, głupoty, alkoholizmu, jak i wielu innych spraw.
Przeciekawa postać Jakuba Wędrowycza wrzoda społecznego, hieny cmentarnej, bimbrownika, menela, który po ściągnięciu gumofilców zatruł konowała, łączy i uatrakcyjnia ten zbiór.
Ciekawe są też postacie Lenina i Dzierżyńskiego ożywione przez egipskich bogów. Bardzo podobał mi się lot Zeppelinem i przygody Wędrowycza, Semena i Piotrusia. Nasi wspaniali bimbrownicy, wychodzą z niemałych opresji.
Język powieści jest dosyć specyficzny, ponieważ jest to satyra, akcja opowiadań płynie wartko, nie ma zbędnych opisów. Myślę że jest atrakcyjna tak bardzo jak poprzednie części.
00
Dodał:Serfer Dodano:18 V 2017 (ponad 8 lat temu) Komentarzy: 0 Odsłon: 214
Info
Rok pierwszego wydania: 2006
stron: 328
cykl: Kroniki Jakuba Wędrowycza tom: 5
Seria wydawnicza: Bestsellery Polskiej Fantastyki tom: 52
Opis
Kiedy wrogie armie ścierają się koło twego domu, kiedy Zieloni Mściciele wkraczają do akcji, a potężna klątwa egipska zagraża wszystkim i wszystkiemu, pojawia się On. Nie jest super bohaterem, nadczłowiekiem, nie ratuje ludzkości w imię wyższych cel...