Bestia zabija wzrokiem.

Recenzja książki Ślady szatana
Po przeczytaniu zaledwie nieco ponad trzecią część powieści, powiedziałem sobie dość, dalej nie dam rady. Wątki, w tym główny, historia tropienia i próby zabicia potwora, zwanego przez niektórych nawet szatanem, była dosyć ciekawa. Natomiast to co mnie irytowało i odpychało to język tej powieści, drętwy, nieadekwatny, wręcz sztuczny.
Ludzie Lodu muszą zmierzyć się z bestią straszną, bo zdolną zabijać wzrokiem, a nawet samą swoją obecnością. Pokonać ją próbują, oddziały kapitana Dristiga, jedni z najbardziej wyborowych żołnierzy, padają martwi, a kapitanowi rośnie ciśnienie.
To co mi się w tej powieści podobało, to stosunek rodu Ludzi Lodu, do najsłabszych, tym razem najsłabszym był Kulawiec. O Jego losach czytało się ze wzruszeniem, a przygarnięcie go przez tą rodzinę, było czymś bardzo dobrym. Pani Margit Sandemo ma bardzo dobre serce, ale słaby warsztat pisarski. Z tym że pomysłów na akcje miała ogrom.
Powieść mogę polecić fanom Sagi Ludzi Lodu, wiem że w Polsce jest ich bardzo wielu, moja ocena to 4/6.
0 0
Dodał:
Dodano: 13 IV 2017 (ponad 8 lat temu)
Komentarzy: 0
Odsłon: 150
[dodaj komentarz]

Komentarze do recenzji

Do tej recenzji nie dodano jeszcze ani jednego komentarza.

Autor recenzji

Imię: Arkadiusz
Wiek: 38 lat
Z nami od: 23 VII 2010

Recenzowana książka

Ślady szatana



Tytuł oryginalny: Satans fotspor Język oryginalny: norweski Opis Jego ślady - odcisk jednej bosej ludzkiej stopy i drugiej, której nie można było rozpoznać - budziły przerażenie. Gnał na przód niczym sam diabeł i zabijał każdego, kto stanął mu na drodze. Dominik, Villemo i Niklas z rodu Ludzi Lodu zrozumieli, że zostali wybrani, by go powstrzymać. Ale kim jest i jak, można unieszkodliwić monstrum...

Ocena czytelników: 4.73 (głosów: 49)
Autor recenzji ocenił książkę na: 4.5