"Zapałka na zakręcie" jest drugą powieścią Krystyny Siesickiej jaką czytałem. Pierwszą było "Jezioro osobliwości". Pozycja została wydana już w 1966 roku czyli ponad pół wieku temu, i jak widać po jej obecnej popularności, przetrwała próbę czasu. Jeśli chodzi o mnie to nie wywarła tak dobrego wrażenia jak "Jezioro osobliwości". Sam sposób prowadzenia akcji i sama akcja nie przyciągały uwagi. Może to przez to że powieść skierowana jest do dziewcząt, które potrafią się wczuć w opisywane zdarzenia i sytuacje.
Główną bohaterką jest Mada czyli Magdalena, która poznaje na wczasach Marcina. Z każdym dniem zakochuje się w nim coraz bardziej, mimo tego że chłopak ma swoją ciemną przeszłość w której najgorszą rzeczą nie było nie zdanie do następnej klasy. Marcin ma na sumieniu coś gorszego. Do tego trudno się do niego zbliżyć nie mówiąc o przyjaźni.
Jeśli chodzi o kreślenie za pomocą zdań żywych postaci, to tu autorce nie wyszło to zbyt dobrze, dla mnie większość tych postaci była nijaka. Powieść mówi nam o tym, że miłość między ludźmi nie jest wieczna i ciągle jest niewiadomą, bo nie możemy być pewni tej drugiej osoby a nawet siebie.
00
Dodał:Serfer Dodano:09 IV 2017 (ponad 8 lat temu) Komentarzy: 0 Odsłon: 168
Mada poznaje chłopaka innego od wszystkich dotychczas jej znanych: jest nieufny, samotny, tajemniczy, niechętnie opowiada o sobie, szczególnie o przeszłości...
Zapałka na zakręcie to książka o sprawach ważnych i niełatwych - o skomplikowanym języku uczuć, o tym, jak trudno o miłości mówić, jak trudno spełniać czyjeś oczekiwania, nie zawieść zaufania najbliższych. Ta debiutancka powieść Krystyny S...