Witam. Po przeczytaniu "Christine" (która bardzo mi się spodobała) zobaczyłem, że istnieje jej ekranizacja. Jak wypadła ona w porównaniu do pierwowzoru? Czy jest ona warta obejrzenia? Czy można spokojnie porównać film do książki?
Dodał: slipi1108 Dodano: 04 VIII 2012, 21:49:41 (ponad 12 lat temu)
Ja najbardziej polubiłam Dale'a Barbarę :) Pierwszy raz zdarzyło mi się polubić bohatera pozytywnego!
Za to trójka nastolatków strasznie działała mi na nerwy...
Dodał: GracePatrice Dodano: 17 XII 2010, 13:56:59 (ponad 14 lat temu)