"- Ivy, jeżeli Tristian dał ci pocałnek życia - oznajmiła Lacey - to jest w wielkich tarapatach. Nie próbuj się z nim kontaktować. Nie kuś go więcej. Już stracił przez ciebie życie. Nie skazuj go na wieczne potępienie.
str. 179"
Dodał: Anastazja16
Dodano: 17 IV 2014 (ponad 11 lat temu)
"- A jego przyjaciel ocalał?- spytał Will półgłosem.
Halt zdziwił się.
- Przyjaciel?
- Ten człowiek, którego osłaniał- wyjaśnił Will.- Czy przeżył?
[...]
- Nie byli przyjaciółmi- sprostował Halt.- Twój ojciec nigdy przedtem nie widział tamtego człowieka...- urwał i dodał:- Ani ja go nie znałem.
Sens tych słów dotarł do Willa dopiero po chwili.
- Ty?- wyszeptał.- To ty jesteś tym, którego uratował? Ty?
Halt przytaknął.
- Jak mówiłem, znałem go krótko. Tylko przez kilka minut. Uczynił jednak dla mnie więcej niż ktokolwiek inny, przedtem albo potem."
Dodał: agunia96
Dodano: 19 I 2013 (ponad 12 lat temu)
"Byłby jednym z największych, bowiem, choć nie składał rycerskich ślubowań i nie odbył specjalnego przeszkolenia, postępował w zgodzie z najszczytniejszymi ideałami rycerstwa oraz honoru."
Dodał: agunia96
Dodano: 19 I 2013 (ponad 12 lat temu)
"Alec podciągnął kolana do klatki piersiowej i w zamyśleniu spojrzał na Jace’a.
- Wiem – powiedział – Nie jestem zazdrosny. Zawsze wiedziałem, że od początku wszyscy uważali, że jesteś ode mnie lepszy. Mój ojciec tak myślał. Clave. Izzy i Max patrzyli na ciebie jak na wielkiego wojownika, którym chcieliby być. Ale w dniu kiedy spytałeś mnie, czy zostanę twoim parabatai, wiedziałem, że masz na myśli to, że ufasz mi wystarczająco, aby poprosić mnie o pomoc. Mówiłeś mi, że nie jesteś tym samotnym i samowystarczalnym wojownikiem, który może wszystko zrobić samemu. Potrzebowałeś mnie. I zdałem sobie sprawę, że była jedna osoba, która nie uważała, że jesteś ode mnie lepszy. Ty."
Dodał: Maniak
Dodano: 20 X 2013 (ponad 11 lat temu)
"Nigdy wcześniej nie czułem lęku, aż do wczorajszej nocy, kiedy to nie zastałem cię w domu. Przerażająca wizja, że nie ujrzę cię żywej, miażdżyła mi serce. Kiedy razem z twoim ojcem objechaliśmy wszystkie uliczki Starego Lasu i ni znaleźliśmy żadnych śladów - zrozumiałem, że nie jestem tobą tylko zauroczony, ale że cię kocham. Gdy pędziłem jak szalony przez las, wołając twoje imię, które odbijało się od starych drzew, dźwięcząc larista, zyskałem pewność, że owładnęła mną miłość od pierwszego wejrzenia. reszcie, po prawie czterystu latach, znalazłem swoją Laristę."
Dodał: heartbreaker
Dodano: 06 VIII 2013 (ponad 11 lat temu)
"– W niektórych sprawach czuję się pewnie, ale nie mam żadnego doświadczenia w poszukiwaniu zwłok.
– Sądzę, że wszystko, co jest do tego potrzebne, to odrobina zdrowego rozsądku – stwierdziła panna Marple zachęcająco."
Dodał: dona
Dodano: 28 IV 2011 (ponad 14 lat temu)
"-Lubię kaczki - wtrącił dyplomatycznie Jem. - Zwłaszcza te z Hyde Parku. - Zerknął z ukosa na przyjaciela. Obaj siedzieli na brzegu wysokiego stołu, z nogami zwieszonymi nad podłogą. - Pamiętasz, jak próbowałeś kiedyś mnie namówić, żebym rzucił im piróg nadziewany mięsem, bo chciałeś sprawdzić, czy uda się wyhodować rasę kaczek kanibali?
-I zjadły go - przypomniał Will. - Krwiożercze małe bestie. Nigdy nie ufaj kaczkom."
Dodał: MonicCullen
Dodano: 10 I 2011 (ponad 14 lat temu)