Super kryminał, zaskakujące zakończenie. Polecam | |
dona dodał: 10 I 2016, 11:26:50 Ocena książki: 6.0 Dom przestępców |
ocena przydatności opinii: +0 | -0 |
Bardzo dobrze zarysowani bohaterowie, zabawna i przyjemna w czytaniu. Jedna z tych, która nas pochłania bez reszty. Na pewno godna polecenia | |
Talia11 dodał: 30 XII 2015, 21:39:45 Ocena książki: 5.5 Fangirl |
ocena przydatności opinii: +1 | -0 |
Film nie przypadł mi do gustu, ale postanowiłam porównać go z historią przedstawioną w książce. I nie żałuje. Po raz kolejny udowodniłam sobie, że książka bije film na głowę. Wciąga od pierwszych stron, a już po zakończeniu chce się od razu sięgnąć po kolejną część. | |
midnight94 dodał: 22 XII 2015, 18:00:53 Ocena książki: 5.5 Igrzyska śmierci |
ocena przydatności opinii: +0 | -0 |
Gdy skończyłam tę książkę, poczułam się niewyobrażalnie stara. Humor jest naprawdę genialny. | |
Talia11 dodał: 17 XII 2015, 21:07:46 Ocena książki: 5.0 Jeden dzień |
ocena przydatności opinii: +0 | -0 |
Po burzy zawsze wstaje słońce. Można się o tym przekonać czytając najnowszą powieść Anny Wysockiej - Kalkowskiej. Autorka w przepiękny, taktowny sposób przedstawia wiele odcieni miłości, począwszy żałobnej, związanej ze śmiercią i niewypowiedzianą stratą najbliższej osoby, przez siostrzaną i przyjacielską, i partnerską, między kobietą i mężczyzną. Cała opowieść ozdobiona jest wątkiem nadprzyrodzonym , gdyż Agata doświadcza opieki z niebios. To doskonała pozycja dla kobiet, która pozwala przyjrzeć się różnym odcieniom miłości między kobietą a mężczyzną, widzianych z wielu perspektyw i przez pryzmat rozmaitych okoliczności. A kto jak nie kobiety uwielbiają romanse? Polecam |
|
Jula35 dodał: 11 XII 2015, 13:58:39 Moje życie bez ciebie |
ocena przydatności opinii: +0 | -0 |
Książka to wielki plagiat. | |
Paranormal dodał: 08 XII 2015, 17:56:13 Georgialiki. Książka pakosińsko-gruzińska |
ocena przydatności opinii: +0 | -0 |
Nie nie i jeszcze raz nie! Żałuję, że w ogóle zdecydowałam się na czytanie tej części, gdyż moje wyobrażenie Christiana legło w gruzach w tej części komentarze, które są częścia jego wypowiedzi, są niekiedy żenujące jak na tak wysoki poziom inteligencji tego faceta (no bo skoro doszedł tak wysoko na szczyt, to chyba nie może być tak prostym mężczyzną) a jednak! dobrnęłam chyba do 70 str i dałam sobie spokój. | |
kasia1603 dodał: 03 XII 2015, 17:56:51 Ocena książki: 2.0 Grey |
ocena przydatności opinii: +2 | -0 |
Najnowszy tomik poezji Tamary Marioli Tarasek pt. „Pocałunki słońca” to zbiór kliszowych wierszy, które są wspomnieniami z podróży autorki. Autorka stara się oddać klimat i nastrój miejsc, stosując technikę impresjonistyczną, jednak robi to w sposób banalny i schematyczny. Sztywno trzyma się ustalonego metrum, co może być zarówno wadą, jak i zaletą. Złote myśli utkane między opisami miejsc, sprawiają wrażenie już zasłyszanych wcześniej. Niektóre z wierszy mogłyby się znaleźć przewodniku turystycznym, zachęcającym do wyjazdu do danego miasta. Na półce z literaturą piękną niestety dla nich miejsca nie widzę. | |
stokrotkaaa dodał: 28 X 2015, 00:25:18 Ocena książki: 2.5 Pocałunki słońca |
ocena przydatności opinii: +0 | -0 |
Po niezbyt przyjemnych wrażeniach z czytania pierwszych trzech tomów postanowiłam tym razem dać szansę audiobookowi. A może po prostu chciałam sprawdzić, czy Bobrowski też będzie chciał "się zerzygać" jak Koroniewska. Postanowiłam słuchać sobie w tramwaju. Byłam ciekawa, jakim lektorem jest Szymon Bobrowski (moja mama zawsze się nim zachwyca, więc miałam nadzieję, że może jego głos jakoś tego gniota ocali). Od wydania poprzedniej części minęło już trochę czasu, ale raczej nie spodziewałam się, że styl autorki choć odrobinę się poprawił. Obawy były słuszne. Historia ta sama, bohaterowi ci sami (trzeba dodać do tego, że są prawie identyczni jak bohaterowie "Zmierzchu" - nadal), dialogi te same i wciąż brzmią głupio. Niby dodane są jakieś przemyślenia Christiana, ale w zasadzie niczego one nie zmieniają - nie dodają niczego nowego, odkrywczego czy zaskakującego. Opisy koszmarów Greya są żenujące - zwłaszcza kiedy jest w nich małym chłopcem (głos dorosłego faceta wypowiadającego te wszystkie zdania jak kilkulatek? - blee). Jeszcze bardziej irytujące są części z mailami - w książce można było ominąć wzrokiem te wszystkie godziny nadania i podpisy, w przypadku audiobooka trzeba wysłuchiwać po pierdyliard razy "prezes Grey Enterprises Holdings Incorporated", co doprowadza do szału. Kiedy musiałam przerywać słuchanie, nie wiedziałam potem, od którego momentu wznowić, bo wydawało mi się, że to WSZYSTKO już było. I miałam ochotę dopowiadać po każdym zdaniu: "bla, bla, bla". Męczyłam się z każdą minutą i utwierdziło mnie to w przekonaniu, że Grey to książka dla... masochistów. Może o to w tym wszystkim chodziło. Żeby się umęczyć jak biedna Ana. :p Pierwszą część usprawiedliwiałam tym, że może to taka nowość - koszmarek, ale za to "coś innego" i może w jakiś sposób wyróżniającego się. Teraz już wiadomo, że chodzi tylko o zarobienie większego hajsu na odgrzewanym starym kotlecie. Ja dostałam niestrawności, ale kilka moich znajomych uwielbia Greya i są strasznie nakręcone na tę część sagi, co mnie szczerze dziwi. A kiedy nazywają to "dobrą książką", to moje serce płacze. Mam nadzieję, że to już ostatni wybryk tej autorki. |
|
olgat dodał: 27 X 2015, 21:41:38 Ocena książki: 1.5 Grey |
ocena przydatności opinii: +0 | -0 |
Kiedy poznałam Mastertona od innej strony poprzez "Imperium" byłam bardzo ciekawa kolejnej takiej książki. Niestety spotkało mnie spore rozczarowanie. Powieść miała swoje dobre momenty, ale były naprawdę nie liczne. Irytowały mnie, okropnie, ciągłe krążenie wokół tematu sprzedaży statku, to o czym czytelnik został poinformowany na początku powieści było skrupulatnie przypominanie o kilka razy za dużo. Główna bohaterka w moich oczach zapowiadała się bardzo interesująco, a wypadła przeciętnie. Myślałam, że będzie wykreowana na femme fatale, a przede wszystkim, że będzie odznaczać się bystrością umysłu. Ale była bardzo naiwna, przewidywalna, irytująca i inteligencją nie pochwaliła się wcale. Już nie wspomnę o wątku miłosnym, który był naiwny, przewidywalny i nudny. Tak, tak... jestem ogromnie rozczarowana, aż zdenerwowana. Szkoda, wielka szkoda. Mam nadzieję, że jednak Masterton wynagrodzi mi to przy innej okazji Jak się domyślacie - nie polecam. | |
Zaaraza dodał: 23 X 2015, 23:30:53 Ocena książki: 2.5 Dziewicza podróż |
ocena przydatności opinii: +0 | -0 |
Widząc problemy Bridget i jak sobie z nimi radzi, widzimy że nie jesteśmy sami. Mam wrażenie ż takich pamiętników mogło by być więcej. | |
Serfer dodał: 20 X 2015, 15:44:18 Ocena książki: 4.0 Dziennik Bridget Jones |
ocena przydatności opinii: +0 | -0 |
Fantasy w wykonaniu Kinga mi pasuje o wiele bardziej niż "normalne" jego książki, więc postanowiłam przeczytać cykl Mroczna Wieża. Pierwszy tom czytało mi się dobrze, po pierwszych trudnych stronach wkręciłam się i szybko dotarłam do końca. Jeśli to najnudniejsza część serii, jak inni piszą, to tym lepiej, już się cieszę na następne | |
edziulka dodał: 14 X 2015, 11:53:50 Ocena książki: 4.5 Roland |
ocena przydatności opinii: +0 | -0 |
Książka dość nieprzyzwoita, ale ciekawa. Bardzo lekko ją się czyta. Autor wie o czym pisze - zebrał odpowiednią ilość informacji, które potrzebował do napisania owej książki. Nie musiał się także dużo wysilać by rozbawić czytelnika. Bardzo podobają mi się przejścia do kolejnych postaci książki. Polecam. |
|
raerowa dodał: 12 X 2015, 14:16:05 Uwiązani |
ocena przydatności opinii: +0 | -0 |
Poza wątkami romantycznymi, dużo napięcia, tajemnic, zbrodni i emocji. Rewelacyjna książka! Polecam. | |
dona dodał: 08 X 2015, 19:00:35 Ocena książki: 5.5 Tajemnicza gwiazda |
ocena przydatności opinii: +0 | -0 |
Książka początkowo bardzo nierealistyczna... Typowe romansidło pokroju Harleqiuna (z tych gorszych). Teść, który po śmierci syna utrzymuje z synową niemal ojcowskie kontakty. Szef , który zakochuje się od pierwszego wejrzenia w nieznajomej, która później zostaje jego pracownicą. Nieznajoma osoba (sąsiadka), która wprasza się do mieszkania sąsiadki, bo ta "uratowała" klucze do jej mieszkania. Jak już przebrniemy przez te początkowe, dziwne relacje książka zaczyna być romansem, który chce się czytać. Niestety cały czas przewija się zmarły mąż, który występuje jako obraz bujnej wyobraźni głównej bohaterki. Szału nie ma, ale przeczytać się da. |
|
jane599 dodał: 03 X 2015, 19:33:41 Kocham cię nad życie |
ocena przydatności opinii: +0 | -0 |