"[...] dorastamy, dojrzewamy, zjadamy życie i dobieramy się do jego jądra mądrości. Wtedy forma musi ustąpić na rzecz treści." |
Molka dodał: 13 XI 2009, 08:47:11 |
głosy: +0 | -0 |
|
"[...] czasem tak jest, że seks ma zastąpić walerianę." |
Molka dodał: 13 XI 2009, 08:44:26 |
głosy: +1 | -9 |
|
"[...] cywilizację tworzą elity, a nie motłoch." |
Molka dodał: 13 XI 2009, 08:41:34 |
głosy: +0 | -0 |
|
"- Tym wszystkim co najlepsze, jesteś ty, moja czarnowłosa dziewczynko – i przywarł z pasją do jej
ust, które kochał najbardziej na świecie, tak jak i ją całą i każdą chwilę z nią spędzoną, starając się
nie myśleć o tym, że z kolejną minutą i sekundą zbliża się do momentu, kiedy ona będzie daleko od
niego." |
kaarolaa28 dodał: 12 XI 2009, 19:12:49 |
głosy: +1 | -0 |
|
"Nic tak nie łączy ludzi jak poczucie wyobcowania, inności, wykorzenienia" |
Sanai dodał: 10 XI 2009, 16:13:48 |
głosy: +1 | -0 |
|
"Nic tak nie cementuje przyjaźni jak zrozumienie dla cudzej samotności" |
Sanai dodał: 10 XI 2009, 16:12:59 |
głosy: +1 | -0 |
|
"Dziwny spokój opanował całą rodzinę Berrych, wszystkich czworo.
Spokój absolutnego przerażenia. Spokój śmierci, prawdziwej śmierci spoglądającej wprost z czarnych, aksamitnych oczu.
Mężczyzna podprowadził zieci do ściany. Chwycił prawą rękę Karoliny i podniósł nad głowę. Joe zobaczył, że idzie w ruch młotek oraz gwóźdź.
-Nieee! - wrzasnął." |
rockaga dodał: 10 XI 2009, 07:01:28 |
głosy: +0 | -0 |
|
"Larry zaczynał się otrząsać po doznanym szoku. I tak samo jak widziany przez niego policjant, który stopniowo uświadamiał sobie, że jest postrzelony, tak stopniowo zaczeło do Larry'ego docierać, że jego matka nie żyje, naprawde nie żyjei to, co zdarzyło się wczoraj wieczorem, nie było maskaradą ani horrorem. Żadnego lateksu, żadnej sztucznej krwi, żadnych manekinów." |
rockaga dodał: 10 XI 2009, 06:58:17 |
głosy: +0 | -1 |
|
"Koła ciężarówkio centymetry mineły kuśtającą postać, ale ona rzuciła się pod przyczepę.Wielka opona rotarła jąpo powierzchni ulicy jak dojrzałego pomidora. Zapiszczały hamulce. Eleonora Foggia była teraz krwistą masą rozciągającą się na prawie dziesięć metrów." |
rockaga dodał: 10 XI 2009, 06:53:48 |
głosy: +3 | -0 |
|
"Blake wiedział, że ojciec ma wątpliwości. Tego ranka uśmiechojca był nieobecny i smutny, a w jego głosie drżała nutka zwątpienia czy może porażki." |
rockaga dodał: 10 XI 2009, 06:45:20 |
głosy: +0 | -0 |
|