"Nazywam się Landon Carter i mam siedemnaście lat. Oto moja historia; przyrzekam, że niczego nie opuszczę.
Najpierw będziecie się uśmiechać, potem zapłaczecie... nie skarżcie się później, że was nie ostrzegałem." |
teascent dodał: 07 IV 2010, 10:57:59 |
głosy: +13 | -0 |
|
"- Czytałam w twoich fusach od herbaty, pamiętasz, Nocny Łowco? Nie zakochałeś się jeszcze w niewłaściwej osobie?
- Niestety, Damo Nieba, moją jedyną prawdziwą miłością pozostaje ja sam.
Dorothea wybuchnęła śmiechem.
- Przynajmniej nie martwisz się odrzuceniem, chłopcze.
-Niekoniecznie. Od czasu do czasu się odtrącam, żeby było ciekawiej." |
farfalla dodał: 06 IV 2010, 18:24:43 |
głosy: +171 | -133 |
|
"- Wiesz, co mi dał na dziewiąte urodziny? Pokazał mi, że na plecach człowieka jest miejsce, gdzie, jeśli zatopisz tam ostrze, przebijesz serce i jednocześnie przetniesz rdzeń kręgowy. A ty co dostałeś na dziewiąte urodziny, aniołku? Ciasteczko?" |
Dafnee dodał: 06 IV 2010, 18:07:22 |
głosy: +59 | -56 |
|
"Kocham cię i będę kochał aż do śmierci, a jeśli potem jest jakięś życie, wtedy też będę cię kochał." |
Dafnee dodał: 06 IV 2010, 18:06:49 |
głosy: +85 | -70 |
|
"- Jesteś moją siostrą - rzekł w końcu. - Moją siostrą, moją krwią, moją rodziną. Powinienem cię chronić - zaśmiał się bez krzty wesołości - chronić przed chłopcami, którzy pragną robić z tobą to, co ja bym chciał." |
Dafnee dodał: 06 IV 2010, 18:05:59 |
głosy: +103 | -87 |
|
"- Pamiętasz, jak mi obiecałaś w hotelu, że jeśli przeżyjemy, ubierzesz się w strój pielęgniarki i umyjesz mnie gąbką?
- Chyba źle usłyszałeś - stwierdziła Clary. - To Simon obiecał ci mycie gąbką.
Jace mimo woli zerknął na Simona, a ten uśmiechnął się do niego szeroko i powiedział:
- Jak tylko stanę z powrotem na nogach, przystojniaku." |
farfalla dodał: 06 IV 2010, 16:19:21 |
głosy: +90 | -74 |
|
"Zastanawiałem się także, ile ze studentek to feministki. Nie uzyskałem żadnej konkretnej odpowiedzi. [...] Tylko jedna z nich zadeklarowała głośno, że jest feministką. Powiedziała coś bardzo charakterystycznego: feministki w Polsce przypominają małe dziewczynki, które zamknięto na klucz w komórce. Tupią nóżkami, wrzeszczą, kopią w drzwi, ale nic oprócz stłumionego wrzasku spoza drzwi z tego nie wynika. Są jedynie infantylne, a momentami nawet żenujące, zachowując się jak rozdrażniona sufrażystka przed okresem". Szczególnie te, które będąc już feministycznymi matronami, "pozują na wieczną młodość w T-shirtach z podobizną Madonny". Poza tym, też mi to powiedziała, feminizm nie potrzebuje przywódczyń, bo staje się wtedy podejrzanie elitarny i przeradza się w coś, co można postrzegać jako politykę. A polityka jest niewiarygodna w Polsce i kojarzy się wyłącznie z "brudem i komisjami. Ona sama jest feministką, ale mimo to lubi, gdy jej mężczyzna całuje ja w rękę na powitanie i nie widzi nic złego w tym, że będzie prasować jego koszule. Pod warunkiem, że on będzie gotowy, jeśli zajdzie taka potrzeba, wziąć urlop na opiekę nad ich chorym dzieckiem, a jej pozwoli robić tzw. karierę. Dla ich wspólnego dobra." |
Karolina dodał: 06 IV 2010, 11:40:14 |
głosy: +0 | -0 |
|
"W politykę wpisane jest kłamstwo. Dyplomacja jest sztuką żonglowania kłamstwami w taki sposób, aby nie" oznaczało "być może", a "tak było zawsze warunkowe." |
Karolina dodał: 06 IV 2010, 11:28:10 |
głosy: +0 | -0 |
|
"Kto powiedział, że to Natura musi mieć rację? Czy szczepionka przeciw gruźlicy różni się od sylikonowych poduszek w piersiach? W obu przypadkach wprowadza się obce substancje do organizmu. Dlaczego nikt nie oplotkuje bakterii Mycobacterium bovis w organizmie jakiejś zaszczepionej BCG kobiety z pierwszych stron gazet, a zrobi bulwarową sensację z krzemu w piersiach tej samej kobiet?" |
Karolina dodał: 06 IV 2010, 11:14:35 |
głosy: +0 | -0 |
|
"Są takie momenty, gdy wierzę, że coś zostało mi przeznaczone, aby tydzień lub godzinę później być pewnym, że to nic innego jak tylko przypadek. Życie to swoista realizacja Programu Losu. Nikt tak naprawdę nie wie, kto jest jego Programistą. I może na tym polega magia życia. Nie uważa Pani? Dla jednych zbiegi okoliczności to wynik z rachunku prawdopodobieństwa, dla innych to sposób Boga na to, aby pozostać w cieniu. I jedni, i drudzy mogą mieć rację. Mogą." |
Karolina dodał: 06 IV 2010, 11:09:18 |
głosy: +1 | -0 |
|