"(...) czasem jest tylko jeden wybór: między akceptacją a obłędem." |
asia18km dodał: 15 I 2011, 18:15:45 |
głosy: +25 | -25 |
|
"-Sugerujesz, że resztki mojej reputacji pozostały nietknięte? -zapytał z udawanym przerażeniem Will. -Najwyraźniej coś źle zrobiłem. Albo nie zrobiłem czegoś źle, tak też może być. -Zabębnił pięścią w bok powozu. -Thomas! Musimy natychmiast ruszać do najbliższego burdelu! Szukam skandalu i podejrzanego towarzystwa." |
asia18km dodał: 15 I 2011, 18:14:36 |
głosy: +25 | -28 |
|
"Tessa dotknęła językiem lewego kła. Teraz był zupełnie normalny.
-Nie rozumiem, dlaczego się wysuwają!
-Z głodu -stwierdził Jem. -Pomyślałaś o krwi?
-Nie.
-O zjedzeniu mnie? -spytał Will.
-Nie!
-Nikt by cię nie winił -powiedział Jem. -On bywa irytujący." |
asia18km dodał: 15 I 2011, 18:10:36 |
głosy: +29 | -29 |
|
"-Niebieski wcale nie pasuje do wszystkiego -sprzeciwił się Will. -Na przykład, nie pasuje do czerwonego.
-Mam kamizelkę w czerwone i niebieskie paski -wtrącił się Henry, sięgając po groszek.
-I jeśli to nie jest dowód, że te dwa kolory nigdy nie powinny być widziane razem, to nie wiem, co nim jest." |
asia18km dodał: 15 I 2011, 18:07:50 |
głosy: +25 | -28 |
|
"-Zastanawialiśmy się, co z tobą zrobić. Podziemni nie mogą wiecznie mieszkać w Instytucie -wyjaśnił Will. -Ja zaproponowałem, żeby cię sprzedać Cyganom z Hampstead Heath. -Przeniósł wzrok na Charlotte. -Słyszałem, że kupują kobiety jak konie.
-Will, przestań -skarciła go pani Branwell. -To niedorzeczne.
Herondale odchylił się na oparcie krzesła.
-Masz rację. Nigdy by jej nie kupili. Jest zbyt chuda." |
asia18km dodał: 15 I 2011, 18:04:24 |
głosy: +14 | -24 |
|
"(...)żeby zwalczyć magię, potrzebna jest wieksza magia." |
annie28 dodał: 15 I 2011, 17:49:38 |
głosy: +3 | -4 |
|
"-(...) Jak ma pani na imię?
Tessa popatrzyła na niego z niedowierzaniem.
-Jak mam na imię?
-Nie zna go pani?" |
asia18km dodał: 15 I 2011, 13:04:58 |
głosy: +20 | -25 |
|
"-Pan jest Mistrzem?
-Mistrzem? -Chłopak wyglądał na lekko zaskoczonego gwałtownością jej tonu. -Opanowałem w życiu wiele umiejętności: nawigowanie po ulicach Londynu, mówienie po francusku bez akcentu, tańczenie kadryla, japońską sztukę układania kwiatów, oszukiwanie w grach, ukrywanie stanu odurzenia, zachwycanie młodych kobiet swoimi wdziękami...
Tessa wytrzeszczyła oczy. Miała coraz silniejsze wrażenie, że znalazła się w dziwnym śnie.
-Niestety, nikt nigdy nie zwracał się do mnie 'mistrzu". Niestety..." |
asia18km dodał: 15 I 2011, 13:02:48 |
głosy: +21 | -27 |
|
"Chwycił mnie za biodra i obrócił nas szybkim ruchem, przyciskając mnie do podłogi. Jego dłonie wdarły się pod moją koszulkę, ciało mocno napierało na moje. Czułam zapach jego narastającego podniecenia, pomieszanego z moim; nasza gorączkowa potrzeba nasycała powietrze elektrycznością, jak błyskawica, która uderzy lada sekunda." |
dzz14 dodał: 15 I 2011, 12:50:09 |
głosy: +4 | -0 |
|
"...miał 17, może 18 lat. Kasztanowe włosy z lekkim złotym połyskiem opadały rozczochrane wokół jego twarzy. Był smukły, silny - wyglądał jak ktoś, to umie znaleźć drogę w górach(...) Miał szczękę jak wyrzeźbioną i wysoki kości policzkowe." |
dzz14 dodał: 15 I 2011, 12:49:25 |
głosy: +1 | -2 |
|