Dodano: 26 VI 2014, 13:02:34 (ponad 11 lat temu)
Uwielbiam takie historie. W "Przeminęło z wiatrem" zostało zawarte to, co sprawia, że nie zapominam o przedstawionej historii. Po pierwsze osadzenie akcji w czasach wojny secesyjnej, przedstawienie jak świat bohaterów legł w gruzach, jak wiele się zmieniło i wiele przeminęło, zostało utracone na zawsze. Z drugiej strony niezmiernie podobało mi się wykreowanie bohaterów, szczególnie Scarlett, która mnie strasznie irytowała, ale była to "dobra irytacja", pokochałam tą postać za to, jaka jest naprawdę. Pozostaje również wątek miłości, która była burzliwa, nieprzewidywalna, pełna nieporozumień. Lubię historię, które nie kończą się "żyli długo i szczęśliwie". "Przeminęło z wiatrem" to powieść pełna emocji, które dręczą czytelnika długo po zakończeniu powieści. Długo nie zapomnę tej historii, absolutnie polecam wszystkim czytelnikom, bo takich powieści już się nie tworzy.