Nie jestem dobrym człowiekiem i nigdy takiego nie udawałem. Nie wierzę w dobroć, Boga czy jakiekolwiek szczęśliwe zakończenie, za które nie zapłacono z góry. W rzeczywistości mam swoją własną świętą trójcę: w imię pieniędzy, seksu i Macallana 18, amen.
Seana Bella można łatwo opisać jednym słowem: grzesznik. Ciężko pracuje na to, aby bogaci byli jeszcze bogatsi, a jeśli coś nie dostarcza mu korzyści lub przyjemności, po prostu to ignoruje. Mimo to nawet ktoś taki jak on może w końcu natrafić na moralną granicę, którą trudno będzie przekroczyć.
A może jednak wcale nie tak trudno?
Kiedy młodsza siostra jego najlepszego przyjaciela prosi go, aby nauczył ją czerpać pełnymi garściami z życia i wszystkich jego grzesznych przyjemności, Sean naprawdę chce się zgodzić. Niestety jest kilka powodów, aby powiedzieć „nie” – powodów, których nie może zignorować nawet ktoś taki jak on.
Po pierwsze, Zenny jest dla niego zbyt młoda. A po drugie, co gorsza, jest zakonnicą. A przynajmniej niedługo nią zostanie. Ale w przypadku tak wielkiej pokusy Sean jest gotów rzucić wyzwanie nawet samemu Bogu. Zgrzeszenie kolejny raz i to wraz z nią jest zbyt łatwe.
Kolejny z braci Bell przybył, by zawrócić w głowie czytelniczek! Sierra Simone w trylogii Zakazany owoc sprawia, że lektura staje się wybornie grzeszna.