Fragment (z okładki):
"- Potem zobaczyłem, że kij wędkarski drgnął gwałtownie, tak jakby coś bardzo ciężkiego pochwyciło linkę... - I co dalej? - Jeden z mężczyzn wychylił się z łodzi i wydawało mi się, że mówi... - Nie jest ważne to, co się panu wydawało. Co on zrobił? - Przechylił się przez burtę łodzi i... - I? - No i zobaczyłem, jak wielokrotnie podnosił i opuszczał prawe ramię. W ręku miał nóż, który wbijał w ciemny obiekt znajdujący się w wodzie..." [edytuj opis]
Czytelnicy tej książki polecają
Niestety zbyt mało osób przeczytało tę książkę, aby móc polecić Ci inne publikacje.