Bawiłam się przednio, taki humor do mnie trafił. Nie wiem, czy tylko ta ścieżka, którą wybrałam, była taka zabawna, czy wszystkie takie są, ale kilka razy śmiałam się w głos. Najpierw planowałam uwieść sir Benedicta, ale okazał się za dużym bucem jak dla mnie, więc skończyłam jako guwernantka rozwiązująca tajemnicę nawiedzonej posiadłości pewnego jeszcze bardziej tajemniczego lorda. Jak tylko skończyłam czytać, poleciałam do męża opowiedzieć mu wszystko, co się działo w książce (tak, żałował, że...
00
Dodał:mysilicielka Dodano:16 II 2025 (2 miesięcy temu) Komentarzy: 0 Odsłon: 16