Vas Wolkow od zawsze chciał być uznany przez rodzinę Wolkowów; czuć się dowartościowany i ważny. Jako syn służącej dorastał w biedzie w rezydencji zamożnych i bardzo wpływowych ludzi. Marzył o tym, by być taki jak oni, a nigdy nie był. Aż do teraz.
W końcu mężczyzna ma szansę zyskać status i bogactwo, o których od dawna pragnął. Być równy ludziom, których całe życie podziwiał.
Na jego drodze staje dziewczyna. Vas nie ma pojęcia, dlaczego do tego stopnia zwróciła jego uwagę. Była zupełnie inna niż te, z którymi sypiał: zagubiona, nie wiedziała, kim jest, i w dodatku wydawała się religijna. I chociaż do tej pory wszyscy modlili się, aby ktoś ocalił ich przed gniewem Vasa, ona modliła się, żeby on ją ocalił.