Niewidzialna staruszka, która podmienia tramwajowe tabliczki i metki w sklepach z odzieżą, drapieżna kotka, która czeka tylko aż zaśniesz, porzucone lalki, które lubią się stroić, poeci i damy przesiadujący w kawiarniach.
Łóżko pachnące kobietą, wanna, w której się czai Dziad, stary kaszlak, brzozowa witka do bicia, wszechświat w lusterku, sterta nieużywanych włoskich butów.
Przedmioty i ludzie, teraźniejszość i przeszłość, realność i niewidzialność mieszają się ze sobą, by stworzyć opowieści o przemijaniu. Autorzy przemycili w nich wiele pytań: Kiedy zaczyna się starość? Czy wtedy, kiedy stwierdzimy, że pewnych rzeczy już nie wypada robić, czy też wtedy, gdy ciało nam o tym wyraźnie zakomunikuje? Czy starość rzeczywiście pozbawia życie sensu? Czy rzeczywiście żyjemy w „kraju nie dla starych ludzi”, czy może, myśląc o tym, co nieuniknione, pocieszymy się przewrotną piosenką Jeremiego Przybory „Wesołe jest życie staruszka”? [edytuj opis]
Czytelnicy tej książki polecają
Niestety zbyt mało osób przeczytało tę książkę, aby móc polecić Ci inne publikacje.