"Wreszcie któregoś dnia moja waga pokazała 55 kilo. "Wow! – pomyślałam sobie – 55 kilo, ważę 55 kilo!” Jak dobrze było zobaczyć te dwie cyfry! Czułam, jak wewnątrz mnie buzuje szczęście. Kurczę, niemal zapomniałam, jak to jest! Ta dieta to naprawdę coś! Byłam zwyciężczynią. Nie mogłam teraz przestać – nie teraz, gdy po raz pierwszy od wieków czułam się naprawdę dobrze. Szkoła przestała mnie tak przygnębiać. Byłam ponad to. Uczestniczyłam w tajnym przedsięwzięciu."
Dodał: Labressa
Dodano: 09 X 2009 (ponad 15 lat temu)