Dodano: 02 I 2022, 18:59:21 (ponad 3 lat temu)
Kolejna książka po bardzo dobrych „Niewyjaśnionych okolicznościach” brytyjskiego patologa sądowego - doktora Richarda Shepherda, w której dzieli się z czytelnikami opowieściami o najbardziej ciekawych i zagadkowych autopsjach w swojej karierze zawodowej.
„W siedem wieków śmierci” autor podzielił historie dotyczące ofiar, których ciała miał okazję badać, ze względu na wiek, aby pokazać jak najczęściej umierają ludzie w danym okresie życia. W pierwszych rozdziałach opowiada o zagadkowych zgonach niemowląt i dzieci, których życie przeważnie kończy się z winy opiekunów lub przez mniejsze lub większe jakieś ich zaniedbania. Autor przedstawił historię, gdzie niemowlę zmarło, gdyż rodzice nie wierzyli w tradycyjną medycynę i nie chodzili z dzieckiem do lekarza, więc w porę nie wykryto choroby genetycznej. Jak umierają dzieci? Z powodu różnego rodzaju infekcji, chorób zakaźnych, wypadków, a także nowotworów. W kolejnych rozdziałach możemy przeczytać o przyczynach śmierci nastolatków, dwudziestolatków, trzydziestolatków, czterdziestolatków i tak dalej, czyli na rożnych etapach życia.
Książka jest wciągająca, a opisywane przypadki bardzo ciekawe. Patolog sądowy musi liczyć się z tym, że nie wszystkie sprawy można rozwiązać badając ciała, a w wielu przypadkach nie da się jednoznacznie potwierdzić czyjejś winy. O takich przypadkach możemy również przeczytać w tej książce, a także o tym, że sprawca wielokrotnie nie poniósł należytej kary.
Bardzo mi się podobał jeden z końcowych fragmentów tej książki, który chciałabym przytoczyć: „ W miarę jak się starzeję i mniej boję się śmierci, coraz wyraźniej uświadamiam sobie, jakim cudownym doświadczeniem jest życie. Tak, całe życie: to, co w nim dobre, i co złe, lęki i radości, błędy i triumfy. A nawet ból i strata”.
Nie jest to książka dla każdego (szczególnie fragmenty o niemowlętach), ale całość napisana jest przystępnym językiem i każdy kto po nią sięgnie nie powinien się rozczarować. Polecam.
Oceniam książkę na: 5.0