Wszyscy lubimy kibicować bohaterom poszkodowanym przez los. Niechcianym, wyszydzanym, naznaczonym przez defekty natury fizycznej. Lubimy obserwować ich wewnętrzne i zewnętrzne metamorfozy. Pragniemy, żeby przezwyciężyli piętrzące się przed nimi problemy i osiągnęli upragniony cel. Widzimy w nich cząstkę siebie, wycinek swojej własnej walki ze światem.
Ale wyobraźmy sobie, że przechodzący wielką przemianę bohater – którego mamy wspierać – jest jednostką głęboko zaburzoną. Nie jest sympatycznym poczciwcem pokroju Rocky’ego Balboa, czy też Daniela Larusso. Jest kimś, kto po trosze przywodzi na myśl F. Dolarhyde’a – jednego z protagonistów powieści „Czerwony smok” T. Harrisa, twórcy Hannibala Lectera. Albo nieco bardziej swojską wersję Patricka Batemana, antybohatera „American Psycho” B. E. Ellisa z domieszką Edwarda Kempera i Tony’ego Soprano. Kimś w pewnym stopniu podobnym do wcześniej wymienionych, ale też zupełnie innym, bo i wychowanym na innym kontynencie, innym kraju, innym świecie.
Kimś, kto wzorce zachowania zaczerpnął wprost z filmów z kaset VHS i wciąż żyje tym dziecięcym eskapizmem. Ktoś, komu nigdy nie dane było w pełni emocjonalnie dojrzeć. I nie można go za to do końca obwiniać.
Czy będziemy w stanie wybaczyć mu przemoc, kłamstwa, manipulacje i kradzież tożsamości tylko dlatego, że dzieciństwo doświadczyło go tak mocno? Czy szaleńcza miłość będzie jakimkolwiek usprawiedliwieniem najcięższej ze zbrodni? A z drugiej strony czy da się trzymać kciuki za organa ścigania w sytuacji, gdy ich przedstawiciele są niemal równie odpychający co ścigany?
A może równie zły – co nasz (anty)bohater – jest cały świat? Czy zwykły człowiek jest w stanie uciec przed wpływem wielkiej polityki? Ustrzec się przed spiralą nienawiści i nieporozumień nakręcanych przez polityków, media, różne grupy etniczne oraz religijne? A jeżeli nie da się przed tym uciec, to może da się to wykorzystać do własnych celów?
„Niewidzialny” to thriller psychologiczny z elementami romansu, kryminału i powieści political fiction. W samej powieści znajdziesz jeszcze więcej trudnych pytań. Ale możemy obiecać, że dostarczy też sporo całkiem satysfakcjonujących odpowiedzi. [edytuj opis]