Nieoczekiwanie utknęła w małżeństwie bez miłości. Z miłością swojego życia.
Persephone miała tylko jedno życzenie – aby przystojny jak sam władca piekieł i równie nieosiągalny Cillian Fitzpatrick nie tylko zwrócił na nią uwagę, ale i oddał jej swoje serce. Wtedy jeszcze nie wiedziała, że mężczyzna nie ma serca. Bezwzględny, zimny i okrutny – był gotów zostawić Persephone na pewną śmierć. Dlaczego tego nie zrobił? Cillian bez wątpienia jest łotrem w tej historii. Ale kimże jest łotr, jeśli nie niezrozumianym bohaterem?
Niespodziewanie Persephone znalazła się w nie lada kłopotach. A Cillian nigdy nie marnuje dobrych kryzysów. Aby nie utracić pozycji w rodzinie oraz w firmie, potrzebna mu żona oraz dziedzic. Przekonany, że uległą i słodką dziewczynę będzie łatwo kontrolować, składa Persephone propozycję nie do odrzucenia. Czy jego wybranka zdoła dotrzymać wszystkich warunków umowy? Nawet jeśli najważniejszy z nich jest jasny – żadnych uczuć! Jednak Cillian zapomniał o jednym – mityczna Persefona była nie tylko delikatną boginią wiosny. Była także królową królestwa śmierci. A królowej nie należy lekceważyć.