"Gry w szachy uczyła mnie babcia Stanisława i do dzisiaj mówię na gońca "laufer", tak jak zawsze mówiła ona. aw dawnych czasach laufer był służącym, który, paradnie ubrany, biegł z pochodnią przed orszakiem państwa, oświetlając drogę. Laufrem nazywano także chodzącego własnymi drogami włóczykija, pędziwiatra, latawca..." [edytuj opis]
Czytelnicy tej książki polecają
Niestety zbyt mało osób przeczytało tę książkę, aby móc polecić Ci inne publikacje.