Choć czytałam tą książkę dopiero kilka dni temu to niewyraźnie ją pamiętam. Faktycznie było strasznie dużo emocji, ale nie wciągnęłam isę tak bardzo jak w pierwszej czy ostatniej cz. Gdybym miała powiedzieć która część ktrylogii jest najgorsza powiedziałabym, że ta. Może dlatego, że nie zakochałam sie aż tak bardzo w nowych postaciach, choć Finnick był naprawdę czarujący haha. Mimo to bardzo mi się spodobał pomysł na Siedemdziesiąte Piąte Igrzyska Głodowe! Ten pomysł z zegarem - po prostu miodzio. Dużo i jednocześnie mało emocji. Przyjaciółka mojej mamy uwaza, że ta część była pisana na siłę. Nie. Nie jest pisana na siłę. Myślę, że chodziło o to, że za dużo jest tutaj wydarzeń. W pierwszej częsci są tylko igrzyska. W drugiej zaś mamy całe te Tournee, igrzyska i jeszcze ten koniec, który mnie tak zakręcił, że masakra. Ale ksiażka bardzo dobra choć nie dorównuje poprzednim częściom.
Ale... warto przeczytać.
Ja tak szczególnie to nie polecam. Narracja w czasie teraźniejszym, przeszkadza w czytaniu. Do tego zbyt dużo słów które niczemu nie służą i nużą. Pewne szczegóły realne raczej dla nastolatków, np: Gdy Katniss wyskakuje przez okno od starego trybuta, tak jakby ją gonił, ale przecież tak nie było. Nasza Katniss jest niedojrzała i sądzę że to nie ona może uratować Panem. Lepiej radzili sobie Chłopaki z Kamieni na szaniec.
Druga część, równie dobra jak poprzednia. Pani Collins zaskakuje kreując tak dobrą, złożoną fabułę. Jestem pełna podziwu dla jej talentu, a książka na długo pozostanie w mojej pamięci. Zdecydowanie dodaję do ulubionych. Polecam serdecznie.
Obawiałam się trochę kontynuacji "Igrzysk Śmierci", a dokładnie rozczarowanie, jakie może się pojawić, gdy druga część nie będzie tak dobra, jak pierwsze. Ale gdzie tam! Moje obawy były niesłuszne.
W fabule zaskoczyło mnie wiele rzeczy, sama przeżywałam to, co Katniss. Byłam tak samo zła, przestraszona, zdeterminowana, jak ona. "W pierścieniu ognia" wywołało u mnie dużo emocji, co najbardziej sobie cenię. Już nie mogę doczekać się, kiedy dostanę w swoje ręce trzecią część. Polecam!
Jeszcze lepsza niż pierwsza część ! Nie mogłam się od niej oderwać ! Kiedy przeczytałam jeden rozdział, zaczynałam kolejny i kolejny, a kiedy w końcu postanawiałam odłożyć książkę na półkę momentalnie brałam ją ponownie w ręce. Wciąga niesamowicie !