Troje zwykłych ludzi, którzy nie mają pojęcia, że jest ktoś czwarty. Ktoś, kto wciągnie ich w swój misterny morderczy plan. A może znajdą się w nim przypadkowo? Ursula, żyjąca z poczuciem, że to przez nią zginął jej ukochany, próbuje ratować maltretowaną przez męża kobietę. Alice najwyraźniej nie ma szczęścia w miłości ¬ – z chwilą gdy poznaje nowego mężczyznę, ktoś zaczyna ją prześladować. A może to właśnie on za tym stoi? Gareth wciąż wierzy w odnalezienie zaginionego przed laty ojca, zwłaszcza kiedy do domu zaczynają przychodzić dziwne kartki pocztowe. Tych troje się nie zna. Choć ich drogi przecinają się w mieście, w którym ostatnio znikają ludzie, pozostają sobie obcy… Aż do pewnego wieczoru, kiedy razem znajdą się w śmiertelnym niebezpieczeństwie. I będą musieli połączyć siły, żeby przeżyć. [edytuj opis]
Czytelnicy tej książki polecają
Niestety zbyt mało osób przeczytało tę książkę, aby móc polecić Ci inne publikacje.
To trzecia powieść autorki i niewątpliwym plusem jej pióra jest to, że każda z tych opowieści jest inna. A co za tym idzie każda podoba mi się w innym stopniu, po słabej (według mnie) Teraz zaśniesz, i mocnym Kiedy powróci strach, czas na Nieznajomych, którzy plasują się w połowie tej stawki.
Już na początku możemy stwierdzić, że nie jest to krwisty thriller, a raczej powieść obyczajowa z elementami psychologicznymi. I jeśli nie nastawimy się na thriller - będzie to lektura godna uwagi. Bo warstwa obyczajowa jest świetnie skonstruowana. Trójka bohaterów, których pozornie nic nie łączy, zmagają się z problemami dnia codziennego. Każdy z nich jest inny, ma własne troski, jest realny i prawdziwy. Autorka przeplata ich wątki, delikatnie naprowadza i powoli odkrywa powiązania. Początkowo nie wiemy nic, ciężko stwierdzić do czego zmierzamy, jednak akcja jest poprowadzona tak, że ciekawi i nie nudzi. Końcówka za to jest zaskakująca. Niby możemy się domyślać pewnych rzeczy, ale sam finał był nie do przewidzenia. Więc dlaczego to nie moja ulubiona powieść tej autorki? Wolałabym odkryć kilka powiązań wcześniej, byłoby to na pewno bardziej emocjonujące i angażujące.
Nie jest to może książka, która zaskakuje szaleńczą akcją, gdzie strony przerzucają się same. Raczej to stateczna powieść, która wzbudza naszą ciekawość krok po kroku, ale tak spokojnie i w wyważony sposób. Czytało mi się ją przyjemnie, nie żałuję, ale nie będzie to topka tego roku.