Czy zdarzyło Ci się stanąć przed rozwidleniem losu i zamarzyć o tym, by przeżyć życie na próbę? Sprawdzić, co cię spotka w każdej wersji życia, a potem dopiero wybrać? Lilka, wrażliwa romantyczka, staje na takim rozstaju. Może wybrać życie z Krzysiem, którego kocha lub Wiktorem, którego u jej boku widzą rodzice.
Bohaterka „Rozwidlenia” Emilii Becker otrzymuje od losu niezwykłą szansę, by przeżyć, na przemian, obie wersje życia. Za każdym razem, gdy jedno staje się nie do zniesienia, Lilka zostaje przeniesiona we śnie do drugiego. Po przebudzeniu w nowym życiu zapomina o poprzednim. I tak kilka razy, aż do momentu, gdy przestanie się wahać.
Powieść składa się z przebłysków, krótkich scen, podczas których poznajemy Lilkę w jej relacjach z mężczyznami, rodzicami, przyjaciółką. Te same wydarzenia w każdej wersji życia Lilka widzi z innej perspektywy. To wnikliwy zapis emocji refleksyjnej kobiety.
W jednym życiu bohaterka czuje się dobra, ciepła i kochana, w drugim — nijaka, chłodna i opuszczona. Każde życie rozwija się zupełnie inaczej niż można byłoby przewidzieć. Tu — zamiast cieszyć się szczęściem małżeńskim, Lilka zmaga się z ciężką chorobą męża, tam — zamiast rozwijać karierę zawodową, mierzy się z monotonią codzienności. Jedno życie daje jej miłość, ale odbiera szansę na macierzyństwo, w drugim zostaje matką, ale brakuje jej małżeńskiego ciepła. Bo przecież nie można mieć wszystkiego.
„Skąd bierzemy pewność, że los powinien dać nam to, czego oczekujemy?” — zastanawia się Lilka — „W każdym życiu jest trochę dobrego i złego. Większość ludzi skupia się na tym, co złe, choć dostaje tyle samo dobrego, a może nawet więcej.”
„Rozwidlenie” Emilii Becker to opowieść o wspieraniu kochanej osoby w chorobie, o dojrzewaniu do macierzyństwa i miłości i o tym, jak cenny jest dar życia i jak trudno rozpoznać, czym jest szczęście.