Każdy ma blizny. Tylko niektóre widać na pierwszy rzut oka…
Rok po pożarze, który ją okaleczył, szesnastoletnia Ava wraca do szkoły. Przywykła już do krępujących ludzkich spojrzeń i niewybrednych określeń. Ale jest jedno, którego nienawidzi bardziej niż innych: „ocalona“. Jak nazwać kogoś, kto ocalał wbrew własnej woli? Kto czasami żałuje, że żyje?
Kiedy Ava poznaje Piper, dziewczynę, która tak jak ona jest ofiarą wypadku i poparzenia, dopuszcza do siebie myśl, że być może nie będzie musiała stawić czoła koszmarowi samotnie. Piper pomaga jej odnaleźć w sobie dziewczynę, jaką była przed pożarem – normalną nastolatkę, która całowała się ze swoim chłopcem i śpiewała na scenie. Ale Piper toczy swoją własną bitwę, a gdy Ava omal nie traci przyjaciółki, musi zdecydować, czy zbuduje swoją „nową normalność“ na tym, co widzi w lustrze – czy oprze się na ludziach, którzy przy niej stoją.
Ta piękna, afirmująca życie debiutancka powieść Erin Stewart została nazwana odpowiedzią na Cudowne dziecko dla nieco starszej widowni. Idealna dla fanów Jandy Nelson, Nicoli Yoon i Johna Greena. [edytuj opis]
Czytelnicy tej książki polecają
Niestety zbyt mało osób przeczytało tę książkę, aby móc polecić Ci inne publikacje.
Odnalezienie się w nowej szkole nigdy nie jest łatwe. A jest jeszcze trudniejsze gdy jesteś ocalałą z pożaru i przeszłaś kilkanaście operacji żeby żyć, a wiesz że wśród młodzieży liczy się także wygląd... I o tym właśnie jest ta cudowna, przejmująca historia.
Lubię młodzieżówki od Młodego Booka, bo chociaż dotyczą problemów młodzieży, to zawsze czytam z wielkim zaangażowaniem, wzruszeniem i emocjami "na wierzchu". Główna bohaterka jest taka realna, prawdziwa i mimo, że życie jej nie oszczędzało, łatwo ją dażyć sympatią. Czytanie o jej uczuciach, przeżyciach łamie serce. Dziewczyna wycierpiała wiele, a teraz musi się zmagać z brakiem akceptacji ze strony rówieśników, a przecież każdy nastolatek potrzebuje uwagi i poczucia bycia lubianym.
Przez tę powieść się płynie, jest świetnie napisana i świetnie przetłumaczona. Autorka ma talent do pisania o rzeczach trudnych w sposób swobodny i lekki. A tłumaczenie - genialne. Dawno nie czytałam zagranicznej książki, która po przetłumaczeniu byłaby tak sarkastyczna, żartobliwa i młodzieżowa, w dobrym tego słowa znaczeniu.
Ta książka to lektura, którą polecę każdemu. Bez względu na wiek. Ta powieść otwiera oczy, uczy empatii i tolerancji. Pokazuje, że każdy zasługuje na uczucie i każdy nosi blizny. Gorąco polecam.