Dodano: 01 XI 2020, 17:17:09 (ponad 4 lat temu)
Początek lat 90. Kraków. Tak zaczyna się ta historia. Kastor jest twardym gliną na pograniczu ważnych zmian. Upada komunizm, zmienia się ustrój. Mnie to przekonało. Mieszkam pod Krakowem, dobrze znam dzisiejsze realia, ale dzięki autorowi przeniosłam się do czasów bliskich moich urodzin. A te wszystkie znane miejsca - to dodatkowy plus.
Książka bardzo mi się podobała, przyjemnie mi się ją czytało. Momentami rzeczywiście odczuwałam to, że trochę tu przerysowania i jaskrawości. Wyraziści bohaterzy, szybka akcja, ciekawe wątki i zakończenie, którego nikt się nie spodziewał. Do tego dochodzi lekkość stylu autora. Jest to kontynuacja, druga część, ale spokojnie można ją czytać jako samodzielną powieść. Chociaż pewne jest, że trzeba sięgnąć po pierwszy tom. Ja tak zrobię.