Po zakończeniu toksycznego związku Faye rozpoczęła nowe życie za granicą. Jej były mąż Jack przebywa w więzieniu, a ona wreszcie może skupić się na rozwoju swojej kariery. Prowadzi firmę kosmetyczną „Revenge”, która coraz lepiej prosperuje – już niedługo jej produkty mają zostać wprowadzone na rynek amerykański.
Kobieta już myślała, że najgorsze ma za sobą, tymczasem jej egzystencja ponownie zostaje zagrożona.
Ktoś usiłuje przejąć jej firmę więc Faye jest zmuszona powrócić do Sztokholmu, by z pomocą kilku innych kobiet walczyć o uratowanie nie tylko majątku, ale także siebie i swoich najbliższych.
Kolejny raz Lackberg zaskakuje. Kontynuacja historii Faye jest utrzymana w podobnym klimacie, jednak bohaterka staje się bardziej miękka i podatna na wpływy. To "twardsze" wydanie podobało mi się bardziej, jednak rozumiem ten zabieg. Nie obejdzie się bez dramatycznych decyzji, krwi i psychologicznych gierek.
Powieść ma też wydźwięk feministyczny, pokazuje siłę kobiet ponad podziałami, ponad niechęcią. Autorka świetnie nakreśla mechanizmy rządzące w świecie mężczyzn i zaznacza, że to tylko złudzenie takiej władzy nad kobietami.
Może ciężko powiedzieć, że ta książka to coś odkrywczego, ale za to świetnie się czyta. Mamy wyrazistą bohaterkę z przeszłością, która może wywolać u nas masę emocji. Mamy intrygę, świetnie zresztą wykreowaną, mamy miłość do dziecka, która może popchnąć matkę do wszystkiego. To bardzo dobre połączenie thrillera psychologicznego z obyczajowym, dobrze napisane i nie pozwalające się oderwać. Mam nadzieję, że w planach jest ciąg dalszy, bo zapowiada się równie dobrze.