Dodano: 29 VI 2020, 20:43:56 (ponad 4 lat temu)
Komedia kryminalna to nie jest łatwy gatunek do napisania. Musi być humor i musi być dopracowana zagadka, a dodatkową trudnością jest przedstawienie całości lekko (chociaż w oddali majaczy trup) i z polotem.
"Głodnemu trup na myśli" to drugi tom serii, jednak można ją czytać bez znajomości pierwszego. Ja tak zrobiłam, ale nieodnalazłam powiązań, które mogłyby być niezrozumiałe. Wydaje mi się że główną bohaterką jest Magda, która chce zostać detektywem. Dziewczyna będzie próbować rozwiązać zagadkę tajemniczej śmierci Zuzanny. Jeśli chodzi o Magdę to jej wątek jest znikomy, a to przez multum dygresji, odchodzeń od tematu i przemyśleń autorki. W książce znajdziecie nawiązania do popularnych memów, virali i internetowych poglądów. Oprócz tego autorka wplata masę różnych wątków pobocznych, co z jednej strony jest ciekawe, ale może przytłoczyć.
Książki nie udało mi się przeczytać jednym tchem, ale komedia kryminalna chyba nie jest po prostu moim ulubionym gatunkiem. Humor wprost z kabaretowych skeczów totalnie do mnie nie trafia. Ale! Sama zagadka, konstrukcja intrygi i rozwiązanie jej, bardzo mi się podobało i w "poważniejszej" wersji powieści byłabym zadowolona. Według mnie jest to lektura dla ludzi lubiących kabarety, specyficzny humor i mających otwarty umysł na nowe.
Użytkownik nie wystawił oceny książce.