Dodano: 13 VIII 2020, 10:18:40 (ponad 4 lat temu)
Za sprawą Magdaleny Wali i jej "Klątwy ruin" przeniosłam się w czasie do I wojny światowej. Autorka świetnie oddała atmosferę tamtych czasów, tak namacalnie, plastycznie i realnie. Mamy wrażenie jakbyśmy tam byli, w Polsce targanej niepokojami i widmem wojny. Jest to też czas przemian społecznych, kobiety muszą przejąć obowiązki mężczyzn, którzy masowo zaciągają się do wojska. To nie są łatwe czasy, a w takich realiach poznajemy Anielę. Młoda kobieta po trudnym dzieciństwie znajduje pracę jako dziewczyna do towarzystwa dla pani domu. Nie jest to wdzięczna praca, jednak wszystko ma swój cel i przeznaczenie.
Tajemnica rodzinna, miłość, wykluczenie społeczne, wojna - to wszystko znajdziemy w tej stosunkowo krótkiej powieści. Akcja toczy się spokojnie, może trochę monotonnie, jednak nie nudno. Z każdą stroną dowiadujemy się więcej, towarzyszymy Anieli w codziennych sprawunkach, chłoniemy atmosferę tamtej epoki i oczekujemy wizyty przystojnego żołnierza. Może oczekiwałam więcej wątku miłosnego, mezaliansu, większych porywów serca niż autorka nam dała, to całość oceniam bardzo dobrze. Jednak to nie będzie powieść dla osób lubiących typowe romanse, a raczej dla fanów powieści historycznych. Bo właśnie historia gra tu główną rolę. Nie sposób nie docenić ogromu pracy jaki został włożony w przygotowanie tła dla tej powieści, bo te wątki są obszerne i bardzo dopracowane.
Dawno nie czytałam nic w podobnym klimacie i było to na pewno coś oryginalnego w swojej przewidywalności. Książka jest godna uwagi i warta poświęconego czasu. Dacie się przenieść do burzliwych czasów?
Użytkownik nie wystawił oceny książce.