Dodano: 14 I 2021, 02:26:56 (ponad 4 lat temu)
Ładny pan na okładce, niegrzeczność w tytule i byłam pewna, że to będzie przewidywalny romansik. Mocno się zastanawiałam, czy chcę poznać tę powieść. Trochę bajka, bo gdzie w realnym życiu przystojni rockmeni zadają się ze zwykłymi dziewczynami?
Ta powieść to wachlarz świetnie opisanych uczuć. Jest radość, szczęście, przekomarzanki, ale te pozytywne emocje przeplatane są tymi smutnymi, pełnymi złości czy niezrozumienia. Autorka zręcznie przedstawiła świat osoby walczacej z depresją, ze stanami lękowymi z wahaniami nastrojów. Wszystko zostało ujęte delikatnie, a zarazem mocno i namacalnie. I chociaż temat przewodni jest ciężki, to książka taka nie jest. Uwielbiam poczucie humoru w tej książce (kłaniam się w pas pani Sylwii, bo tłumaczenie ma idealny klimat), a bohaterowie to osoby, z którymi chciałabym się zaprzyjaźnić. Relacja między nimi jest naturalna, toczy się własnym rytmem i to w taki uroczy sposób!
Bohaterzy nie rozwiązują wyimaginowanych problemów, los nie rzuca im kłód pod nogi, nie stają przed dramatycznymi wyborami. Autorka świetnie pokazała że na drodze do szczęścia najczęsciej stajemy my sami, nasza duma, nieufność i uczucia pokiereszowane przez los. Powieść niby lekka, przyjemna, pełna żartobliwych sytuacji, a tak naprawdę to smutna historia ludzi, którzy nie wierzą w uczucia. Jest to romans, ale taki z górnej półki i nie trąca tanim harlequinem.
Jestem totalnie zachwycona i czekam na kolejne tomy, a to oczekiwanie umilę sobie czytając wcześniejsze części, bo ogromnie jestem ciekawa losów chłopaków z Kill Jonha. Jeśli lubicie porywające książki, niegłupie i takie z polotem, to właśnie jest propozycja dla Was!
Użytkownik nie wystawił oceny książce.