witamy na pokładzie Turbulencji. Proszę usiąść wygodnie i zapiąć pasy. To będzie najprzyjemniejsza podróż w Państwa życiu.
Jeśli boicie się latać, po przeczytaniu tej książki przestaniecie. W końcu kapitan zawsze czuwa nad bezpieczeństwem lotu… o ile właśnie nie uciął sobie drzemki.
Jeśli z niecierpliwością wyczekujecie kolejnej podniebnej podróży, po lekturze jeszcze bardziej pokochacie latanie – i będziecie wiedzieli na jego temat dużo więcej. Jaką funkcję na lotnisku pełni marszałek? Ilu pasażerów rocznie obsługuje lotnisko Londyn-Gatwick, a ilu Warszawa Okęcie? Dlaczego japońscy piloci latają w rękawiczkach?
A jeżeli marzycie o karierze pilota, dowiecie się, ile to kosztuje – pieniędzy i wyrzeczeń.
Podczas tego lotu wzniesiemy się na ponad 400 stron, by poznać tajniki lotnictwa i zobaczyć, co dzieje się za pancernymi drzwiami kokpitu. Proszę się uważnie rozglądać – nie zabraknie pięknych widoków, które można podziwiać na zdjęciach zrobionych na wysokości kilku tysięcy metrów!
Pogoda sprzyja, szykuje się więc długi lot pełen ciekawostek, obalania mitów i dobrej zabawy. Po udanym zakończeniu lektury można klaskać.
Wasz kapitan Dariusz Kulik, twórca kultowego youtube’owego kanału Turbulencja
Lubię latać samolotem, chociaż aspekt techniczny lotu nigdy nie został przeze mnie dokladnie zbadany. Na szczęście idealną, prawie naukową, pozycją do przeczytania okazała się Turbulencja.
Kapitan Dariusz Kulik przedstawił pracę pilota w sposób przystępny i ciekawy, a sama książka jest naładowana rysunkami i zdjęciami. Książka wygląda trochę jak podręcznik, zaznaczono ważniejsze rzeczy, a całość podzielono na rozdziały - etapy przygotowania do lotu, sam lot i wszystko to co dzieje się już po wylądowaniu. Jest porządek, a zagadnienia można czytać w odstępach czasu (co nawet jest wskazane ze względu na wiele informacji). Oprócz takiej wizualno - merytorycznej warstwy, która jest zresztą na wysokim poziomie, książka jest szalenie ciekawa. Jedynym rozdziałem, który mnie nużył, był ten techniczno - mechaniczny, ale ja po prostu jestem totalnym beztalenciem z fizyki. Wielkim atutem tej książki jest to, że powstała z pasjii do latania. W ostatnich rodziałach Pan Dariusz przybliża nam swoją historię, bo okazuje się, że jego kariera to nie skutek szczęśliwego zbiegu okoliczności, a wynik ciężkiej pracy, determinacji i parcia do celu. Bardzo polecam!