Dodano: 26 V 2020, 19:14:06 (ponad 5 lat temu)
Jak chyba każdy czytelnik, ktory przezczytał w swoim życiu wiele książek, lubię gdy autor mnie zaskakuje. Przy tej książce to zaskoczenie było, jednak niestety negatywne.
Powieść nieprzewidywalna, nieszablonowa, a oparta trochę na klasycznym schemacie. Zamknięte osiedle, niczym zamknięte pomieszczenie rodem z kryminałów Agaty Christie, stanie się tłem dla tragedii. Mieszkańcy, z przyjaciół, zmieniają się we wrogów, bo każdy ma coś na swoim sumieniu, a tajemniczy "ktoś" próbuje odkryć dlaczego jedna z mieszkanek zmarła w skutek niewyjaśnionych okoliczności. Brzmi bardzo dobrze, ale dlaczego autorka zrobiła z tego "Modę na sukces"? Nie wiem, ale mnogość powiązań, romansów, nieślubnych dzieci tak mocno mnie przytłoczyła, że ledwo skończyłam czytać. Brakowało tylko zmartychwstania niczym Tejlor, bohaterki najpopularniejszej opery mydlanej. Ciężko mi napisać coś więcej na temat fabuły, bo każda wzmianka może być istotna, ale gwarantuję Wam, że zakonczenia się niedomyślicie.
Książkę się dobrze czyta, wszystko jest spójne i całość robi wrażenie. Nawet napiszę, że jest to dobra powieść i daję głowę, że będą osoby, którym ona się będzie podobać. Jednak u mnie to nie chwyciło, chociaż chcę dać autorce kolejną szansę.
Użytkownik nie wystawił oceny książce.