W sobotę udało mi się skończyć "Zatruty ogród" Alex Marwood i szczerze napisze, że nie spodziewałam się czegoś tak dobrego.
Od samego początku zostajemy zszokowani, gdyż książka zaczyna się zbiorową śmiercią członków sekty, którzy wierzyli, że niedługo nadejdzie koniec świata. Oni zaś zostali wybrani, by przeżyć, byli prowadzeni przez Jedynego, który miał się narodzić w ich szeregach. Ocalało z tego zbiorowego szaleństwa tylko kilku z nich. Dwójka niepełnoletniego rodzeństwa zostaje umieszczona...
+10
Dodał:pola84 Dodano:17 VI 2020 (ponad 4 lat temu) Komentarzy: 0 Odsłon: 102
(...) Każdy pełni jakąś funkcję. Wszyscy są nikim, a każdy jest kimś...
Na Walijskiej farmie policja odnajduje ciała stu pięćdziesięciu osób. Ich śmierć przypomina rytualne samobójstwo. Nic w tym dziwnego ponieważ miejsce zagłady jest siedzibą jednej z sekt. Dla ludności nadszedł czas apokalipsy, do której starannie się przygotowywali. Jednak nie wszyscy zginęli. Parę osób przeżyło a wśród nich Jedyny, który może ich ocalić. Czy ocalali poradzą sobie w życiu "martwych"? Czy przeszłość da o sobie...
+10
Dodał:czytamkiedytyspisz Dodano:14 IV 2020 (ponad 5 lat temu) Komentarzy: 0 Odsłon: 80