Fenomenalna trzecia część znanej na całym świecie serii, którą zaczął „Projekt Rosie”, polecany przez Billa Gatesa.
Główny bohater, profesor genetyki Don Tillman, do wszystkiego podchodzi w sposób ściśle naukowy. Często musi się zmierzyć z ludzkimi problemami, które okazują się o wiele trudniejsze niż najbardziej zawiłe równania matematyczne. Najpoważniejszym jest fakt, że jego syn Hudson przeżywa kłopoty w szkole – nie umie się dopasować do otoczenia. Na szczęście Don ma bogate doświadczenie, jeśli chodzi o niedopasowanie do społeczeństwa. Profesor weźmie się za bary z systemem edukacji i stawi czoła ważnym pytaniom na swój temat. A przy okazji otworzy najlepszy na świecie bar z cocktailami.
Od naszego ostatniego spotkanie z Donem minęło trochę czasu (przynajmniej w książce), a dokładnie 11 lat. Tym razem nasz bohater musi poradzić sobie ze szkolnymi problemami swojego syna. Oczywiście jak to u Dona, nie obejdzie się bez racjonalnego i naukowego podejścia do tematu, a rozwiązanie trudności zostanie potraktowane jako intelektulane wyzwanie.
Po troszkę słabszym drugim tomie, ten jest idealnym zakonczeniem serii i chociaż pierwszą część darzę sympatią, to "Finał Rosie" jest tym najlepszym. Czas szkoły dla nikogo nie jest łatwy, a gdy masz łatkę dziwaka gorzej być nie może. I o tym jest ta powieść. W żartobliwy, humorystyczny sposób pokazuje nam, że każda niestandardowość zostaje dostrzeżona i to nie zawsze w tym pozytywnym kontekście. Porusza temat nietolerancji, dyskryminacji i obala stereotypy. Mimo lekkiej formy książka jest bardzo wartościowa i intelgentna. A przy tym przyjemna, urocza i niesamowicie wciągająca. Gorąco polecam.