Agent śledczy John Puller dowiaduje się o śmierci swojej ciotki. Ciało znaleziono na jej posesji, w miejscowości Paradise na Florydzie. Zdaniem lokalnej policji doszło do wypadku. Puller udowadnia jednak, że w sprawę były zamieszane osoby trzecie.
Pozornie miasteczko Paradise wydaje się utożsamieniem swojej rajskiej nazwy.
Ale Puller, zagłębiając się w śledztwo, odkrywa, że miejscowej społeczności bliżej do piekła niż raju.