Mam mieszane uczucia do tej powieści, długo zastanawiałam się nad oceną, ale ostatecznie daje ocenę 4, mimo że trochę to naciągane. Przede wszystkim najbardziej podobał mi się pomysł na powieść. Cały ETAP, mutacje i tak dalej. Pomysł godny uwagi, jednak najbardziej co mnie raziło to wiek bohaterów, gdyż ich zachowania nie odpowiadały wiekowi. Zrozumiałabym gdyby nastąpiło to w dalszych częściach, ale w pierwszej było to trochę naciągane i niewiarygodne. Co do narracji mogę ocenić ją na średnią, nie była zachwycająca, czasem jakby wypruta z emocji. Do wad mogę zaliczyć niektóre naprawdę nudne fragmenty. Ale i tak przyznam, że powieść mnie wciągnęła. Potrzebowałam czegoś lekkiego, niewiele ode mnie wymagającego, ale z ciekawym pomysłem. "Faza pierwsza: Niepokój" zachęciła mnie do przeczytania dalszych części i myślę, że dobrnę do końca. A polecam nastolatkom, którzy lubią przygody i science fiction.
Zaczęłam ją czytać ... ale nie mogę już dalej. Próbowałam się zmusić bo często jest tak, że początek nie jest zachęcający ale warto doczytać do końca ... lecz w tym wypadku nie dałam rady. Książka nudziła mnie. Fajny pomysł, ale pomysł to nie wszystko. Każdy człowiek ma jednak inny gust i upodobania. Mi akurat ta pozycja się nie spodobała. I nie wiem dlaczego jest tak popularna.
Dużo słyszałam o tej serii i bardzo chciałam ją przeczytać. Gdy zaczęłam czytać pierwszy tom trochę się zawiodłam. spodziewałam się czegoś o wiele lepszego, a ta książka trochę mnie nudziła. Była całkiem fajna, ale nie wiem czy sięgnę po dalsze części
Moim zdaniem książkę trzeba polubić, musi wciągnąć. Tobie faktycznie mogła się nie podobać, to kwestia upodobania. Dla mnie jednak ona jest wyciągając, dosyć faktyczną jak na fantastykę i ma ciągłą akcję. Każdy jednak lubi coś innego. Rozumiem komentarz poprzedniej osoby. Gorąco jednak polecam