Dodano: 22 XII 2019, 19:25:38 (ponad 5 lat temu)
Na nowe przygody Garstek z Ustki mocno czekałam. Pierwszy tom bardzo mi się podobał za humor, lekkość i że pod fasadą komedii skrywa drugie dno. W drugiej części według mnie jest bardziej nostalgicznie, może poważniej? Jest trup, stara miłość, kłopoty finansowe, gips na nodze i kilka innych nieszczęść. I chociaż odczuwam zmianę klimatu (w końcu Ustka zimą nie może być ciepła) to i ten tom bardzo mi się podobał. Autorkę znam raczej z tej strony fantastycznej (chociaż to kobieta renesansu - żadnych ograniczeń gatunkowych), to i tutaj poradziła sobie świetnie. Według mnie książka godna uwagi, można ją przeczytać bez znajomości pierwszego tomu, jednak czemu by ograniczać sobie przyjemność? Ja bardzo polecam.