Upijałem się jej pocałunkami, rozpływałem pod dotykiem delikatnych dłoni. Poddałem się urokowi tej dziewczyny, nie dostrzegając, jak wiele ryzykuję. Sam nie wiem, kiedy dałem się wciągnąć w matnię.
Powinienem być mądrzejszy… Powinienem wiedzieć, że ona nigdy nie pokocha takiego mężczyzny jak ja. Ale dość tego! Drugi raz nie popełnię tego samego błędu. I nie obchodzą mnie jej błagania ani to, że pragnę jej bardziej niż czegokolwiek innego na świecie.