Książka opowiada o przemytnikach narkotyków. Ale próżno tu szukać kolumbijskich karteli czy spektakularnych akcji palenia skonfiskowanych worków białego proszku. To opowieść o młodych, łatwowiernych Polakach, którzy - skuszeni obietnicą łatwego zarobku - zdecydowali się na przywiezienie kokainy z Ekwadoru do Europy. O tych, dla których "ten jeden raz" nie zakończył się dużymi pieniędzmi, lecz aresztowaniem na lotnisku i wyrokiem skazującym na kilkuletni pobyt w piekle ekwadorskich więzień. To także opowieść o niezwykłej, żmudnej i pięknej pracy Autora, który wszelkimi dostępnymi sposobami, pokonując liczne bariery biurokratyczne wyciąga tych chłopaków ze wspomnianego piekła i umożliwia im powrót do Polski. To książka o strachu i przemocy, ale też o dobroci i nadziei. Egzotyczny kryminał, a przy okazji przestroga dla wszystkich łatwowiernych, gotowych spróbować przemytu, bo "tysiącom się udało". Ale temu tysiąc pierwszemu już nie... [edytuj opis]
Czytelnicy tej książki polecają
Niestety zbyt mało osób przeczytało tę książkę, aby móc polecić Ci inne publikacje.
Możesz dodawać nowe lub edytować istniejące tagi opisujące książkę. Pamiętaj tylko, że tagi powinny być pisane małymi literami oraz być dodawane pojedynczo: